Powołanie proeuropejskiego rządu i odblokowanie finansowania dla Krajowego Planu Odbudowy wesprze wzrost gospodarczy, ale na wyłonienie rządu możemy poczekać nawet dwa miesiące, najdłużej w historii III RP, wskazują ekonomiści.
- Powołanie proeuropejskiego rządu będzie korzystne dla złotego oraz polskich akcji i obligacji, a odblokowanie finansowania w ramach Krajowego Planu Odbudowy wesprze wzrost gospodarczy i będzie sprzyjać utrzymywaniu się korzystnej sytuacji w bilansie płatniczym.
- W historii dotychczasowych wyborów to wokół zwycięskiej partii budował się ostatecznie rząd, ale tym razem może być inaczej – jeśli wstępne wyniki wyborów się potwierdzą, może nas czekać najdłuższy w historii proces tworzenia rządu, wskazują ekonomiści PKO BP.
- Analitycy mBanku podkreślają, że jeżeli rząd stworzą partie opozycyjne, wówczas w świecie politycznym czeka nas trudna kohabitacja (współpraca – przyp. red.) rządu i prezydenta oraz rządu i Narodowego Banku Polskiego.
Jak wynika z najnowszych danych PKW po przeliczeniu głosów z 31,66 proc. komisji wyborczych, PiS zdobył 39,94 proc., KO – 26,46 proc., Trzecia Droga – 14,14 proc.. Dalej znalazła się Lewica z wynikiem 8,03 proc. i Konfederacja z 7,40 proc. Takie wyniki dają większość sejmową partiom opozycyjnym.
Proeuropejski rząd pozytywny dla gospodarki, ale średnioterminowe ryzyka nie znikną
Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz. pl wskazuje, że powołanie proeuropejskiego rządu zmniejszy premię za ryzyko polityczne i będzie korzystne dla złotego oraz polskich akcji i obligacji.
– Odblokowanie finansowania dla Krajowego Planu Odbudowy wesprze wzrost gospodarczy i będzie sprzyjać utrzymywaniu się korzystnej sytuacji w bilansie płatniczym. Pierwsza reakcja inwestorów jest jednoznacznie pozytywna, ale może słabnąć. Uformowanie rządu przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę może potrwać nawet dwa miesiące. Wstępne deklaracje sugerują bowiem, że prezydent Andrzej Duda misję tworzenia gabinetu powierzy Zjednoczonej Prawicy – wskazuje analityk.
Podkreśla jednocześnie, że średnioterminowe zagrożenia dla złotego nie znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki.
– Spodziewamy się, że EUR/PLN rok zakończy w okolicy 4,50, a kursy walut w 2024 r. roku będą się stopniowo obniżać. Polityka fiskalna w najbliższym czasie pozostanie luźna, a potrzeby pożyczkowe gigantyczne. Atrakcyjność odsetkowa waluty mierzona poziomem realnych stóp procentowych jest niska, hamowanie inflacji w przyszłym roku zdecydowanie straci impet. W minionych miesiącach kurczyła się nadwyżka na rachunku obrotów bieżących i ta niekorzystna dla siły waluty tendencja powinna się w najbliższym czasie utrzymać. Co więcej, nastroje na rynkach globalnych były ostatnio niestabilne, a to tradycyjnie nie sprzyja napływowi kapitału spekulacyjnego do gospodarek wschodzących – dodaje Sawicki.
Misja szybkiego stworzenia stabilnego rządu będzie wyzwaniem
Ekonomiści PKO BP wskazują, że możemy być świadkami bardzo długiego procesu budowy rządu, którego szasnę stworzenia – najprawdopodobniej – otrzyma w pierwszej kolejności zwycięzca wyborów, Prawo i Sprawiedliwość.
– Pierwsze posiedzenie parlamentu powinno zostać zwołane przez prezydenta w ciągu 30 dni, najpóźniej 14 listopada. Następnie, w perspektywie kolejnych 14 dni (najpóźniej 12 grudnia), prezydent desygnuje prezesa Rady Ministrów, który będzie miał 14 dni na uzyskanie wotum zaufania, do którego niezbędna będzie bezwzględna większość. W historii dotychczasowych wyborów to wokół zwycięskiej partii budował się ostatecznie rząd. Jeśli wstępne wyniki wyborów się potwierdzą, tym razem może się to nie udać, a przed nami – potencjalnie – najdłuższy w historii proces tworzenia rządu – wskazali w porannym raporcie ekonomiści największego polskiego banku.
Zdefiniowali także najważniejsze zadania dla nowego rządu.
– Do najpilniejszych zadań stojących przed nowym rządem i parlamentem należy obecnie uchwalenie budżetu na 2024 rok (bazą zapewne będzie projekt budżetu przyjęty przez rząd 28 września, który następnie w trakcie roku może być nowelizowany), co obejmuje także istotne dla prognoz wskaźników makroekonomicznych decyzje w zakresie tarcz antyinflacyjnych (VAT na żywność, ewentualne przedłużenie rozwiązań obniżających ceny nośników energii). Przed końcem roku powinny także zapaść ostateczne decyzje dotyczące ewentualnego przedłużenia wakacji kredytowych (i zdefiniowania zapowiadanego progu dochodowego). Z punktu widzenia partii opozycyjnych istotne będzie także przygotowanie do szybkiego porozumienia z UE w zakresie napływu do Polski środków unijnych, w 2024 głównie z KPO – wyliczają ekonomiści.
Możliwa trudna współpraca na linii rząd – prezydent i NBP
Analitycy mBanku zwracają uwagę, na potencjalnie trudną współpracę na linii rząd – prezydent, jeżeli to opozycja zbuduje Radę Ministrów.
– Czeka nas najprawdopodobniej rząd złożony z wielu partii z dość dużym rozrzuceniem programowym. Nie spodziewamy się jednak by w pierwszych miesiącach nowej kadencji było to na tyle dużym problemem, by uniemożliwiało stworzenie rządu czy jego trwanie. Wszak spora część postulatów jest jednak wspólnych i to zapewne na nich będzie się skupiać nowy rząd w najbliższym czasie. Będzie on szukał konsensusu i wybierał co lepsze kąski z programu każdej partii, tak by elektorat każdej z nich mógł czuć się w jakimś stopniu usatysfakcjonowany – wskazują ekonomiści.
– W świecie politycznym czeka nas więc potencjalnie trudna kohabitacja rządu i prezydenta, ale też rządu i Narodowego Banku Polskiego wraz z większością Rady Polityki Pieniężnej (polityka fiskalna vs. polityka monetarna) – dodają.
Przypomnijmy, w poniedziałek (16 października) reakcja polskich aktywów na wstępne wyniki wyborów jest bardzo pozytywna. Złoty znacząco się umacnia, a indeksy giełdowe notują okazałe wzrosty.
Źródło: wnp.pl