O incydentach związanych z dronami słyszeliśmy w ostatnim czasie w kontekście lotnisk. Okazuje się jednak, że te nowoczesne urządzenia są wykorzystywane także w inne sposoby. Z nich korzystają między innymi przestępcy. Tymczasem drona nie można używać zawsze i wszędzie. Te kwestie regulują przepisy.
Drony, kiedyś uznawane za wyjątkowe urządzenia, obecnie stały się powszechnie dostępne i coraz częściej spotykane są na rodzinnych piknikach, w parkach, nad miastami czy podczas różnych wydarzeń masowych. O dronach słyszymy też często w kontekście militarnym.
Niestety, te niezwykle przydatne urządzenia są również wykorzystywane przez przestępców. W jakim celu? Do obserwacji potencjalnych ofiar. Problem dostrzegł serwis eska.pl, który opisuje, jak wykorzystywanie zdalnie sterowanych urządzeń może naruszać przepisy.
Przestępcy wykorzystują drony na różne sposoby. Może chodzić o przesyłanie do więzień nielegalnych przedmiotów, takich jak narkotyki, telefony komórkowe czy narzędzia ucieczkowe. Przy pomocy dronów zakazane obiekty są przerzucane przez ogrodzenia lub mury. Kradzieże i różnego rodzaju szpiegostwo, naruszenie prywatności, to też coraz poważniejszy problem. Przestępcy używają dronów w celu monitorowania domów, firm i innych miejsc prywatnych. Ułatwia im to planowanie przestępstw, poznawanie zabezpieczeń, określanie wartości przedmiotów czy rozpoznawanie układu pomieszczeń, ukształtowania terenu. Drony mogą być wykorzystywane w celach szpiegostwa przemysłowego lub gromadzenia poufnych danych. Dron może być wyposażony nie tylko w kamerę, ale i mikrofon. Dlatego przelot tego typu urządzeń może naruszać liczne przepisy.
W Polsce drony podlegają bowiem regulacjom prawnym, zarówno jeśli chodzi o przestrzeń publiczną, jak i tereny prywatne. W skrócie, drony mogą latać nad posesjami prywatnymi, ale tylko wtedy, gdy ich właściciel wyrazi zgodę na takie loty. Właściciel nieruchomości ma prawo do prywatności i może zabronić lotów dronów nad swoją posesją, jeśli nie zgadza się na to.
Dodatkowo, w Polsce istnieją również ograniczenia odnoszące się do lotów dronów w określonych strefach, takich jak obszary chronione przyrodniczo, lotniska czy strefy wojskowe. W tym wypadku, aby korzystać z dronów w sposób legalny i bezpieczny, należy przestrzegać przepisów wyznaczonych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Przelot dronem podlega kontroli innych organów.
Podczas korzystania z dronów musimy dbać o bezpieczeństwo oraz szanować prywatność innych osób. Należy unikać latania nad terenami zabudowanymi, utrzymywać odpowiedni dystans od ludzi, budynków oraz pojazdów, i zawsze mieć drona w polu widzenia.
Osoby, które nie przestrzegają zasad, muszą liczyć się z karą. Kary za naruszenie prywatności dronem zależą od okoliczności i rodzaju przepisów, do których należy stosowanie kary finansowej w postaci grzywny. Jej wysokość uzależniona jest od czynników takich jak powaga naruszenia, ewentualne skutki zdarzenia oraz przepisy lokalne.
Używając drona w nieodpowiedni sposób, możemy narazić się zarówno na odpowiedzialność karną, jak i cywilną. Właściciel drona, który wyrządzi szkody materialne lub naruszy prywatność innych osób, musi liczyć się z koniecznością naprawienia szkody. W skrajnych przypadkach może nastąpić nawet konfiskata drona. Zazwyczaj dochodzi do tego na skutek rażącego naruszenia przepisów lub spowodowania poważnego zagrożenia bezpieczeństwa. Zakaz filmowania dronem można wprowadzić umieszczając widoczne znaki – na przykład na ogrodzeniu – może to być dostępna w sklepach tabliczka „zakaz fotografowania”. Osoby chcące użyć drona do filmowania powinny szanować decyzję właściciela nieruchomości, bo umieszczenie widocznych znaków z jednoznacznym zakazem filmowania jest jasnym określeniem woli właściciela nieruchomości. Ignorowanie takiego zakazu można uznać za naruszenie miru domowego.
Źródło: domiporta.pl
„Zakaz filmowania dronem można wprowadzić umieszczając widoczne znaki – na przykład na ogrodzeniu” – czyli to jest tak jak z pobieraniem organów. Masz zapisywać swoją wolę, że sobie nie życzysz ingerencji, bo na prawie jest ten majętny co go stać na drona lub na organy z handlu. Prawo dla interesariuszy