– Zjednoczona Prawica była projektem, który mógł ewoluować w dwie strony. Ja chciałem, żeby ewoluował w kierunku klasycznej centroprawicy. Zachodnioeuropejskiej chadecji. Jarosław Kaczyński zdecydował się na kurs w przeciwną stronę – mówił w Radiu ZET szef Porozumienia i były członek rządu Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin. – W przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się stypa – zapowiadał. O co chodziło Gowinowi?
Czy w Jarosławie Gowinie odzywają się sentymenty i tęskni on za tym, żeby wrócić do obozu władzy? – Jeżeli za czymś tęsknię, to za dobrym rządem. A taki rząd może powstać po następnych wyborach. Nie wcześniej – zaznaczał Gowin w Radiu ZET.
Prezes Porozumienia dosadnie skrytykował PiS. Zaznaczał, że nie ma już mowy o jego powrocie do rządzenia z tą partią.
– PiS udaje normalną zachodnioeuropejską centroprawicę. W rzeczywistości to jest partia, która zdecydowała się obrać kurs na narodowy populizm. Tak to jest określane przez politologów. To jest pewne szersze zjawisko ogólnoświatowe – diagnozował Gowin.
Odnosił się także do sztandarowego projektu PiS – Polskiego Ładu.
– W przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się stypa i pożegnanie tego potworka legislacyjnego. To dobrze. Porozumienie od dawna postulowało, żeby zostawić z Polskiego Ładu to, co jest słuszne, to co my sami proponowaliśmy. Podniesienie kwoty wolnej od podatku, podniesienie wysokości drugiego progu, a reszta do kosza – mówił polityk.
– Zjednoczona Prawica była projektem, który mógł ewoluować w dwie strony. Ja chciałem, żeby ewoluował w kierunku klasycznej centroprawicy. Zachodnioeuropejskiej chadecji. Jarosław Kaczyński zdecydował się na kurs w przeciwną stronę. Nasze drogi rozeszły się definitywnie – podkreślił.
A co z ewentualnym dogadaniem się Gowina z PSL albo ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni?
– O ile rozmowy z PSL rzeczywiście się toczą i bliskość programowa jest duża. O tyle Szymon Hołownia na razie, jednoznacznie deklaruje chęć startu samodzielnego. I trzeba to stanowisko uszanować. I tak te rozstrzygające rozmowy będą się odbywały, nie wcześniej niż na kilka miesięcy przed wyborami – wyjaśniał.
Czy według Jarosława Gowina przedterminowe wybory parlamentarne to realny scenariusz w tej kadencji Sejmu?
– Moim zdaniem przez cały czas ten scenariusz leży na stole. Jarosław Kaczyński uważnie studiuje sondaże. Gdyby się okazało, że wojna w Ukrainie wywołuje ten efekt skupiania się społeczeństwa wokół obozu rządowego, to zapewne sięgnie po ten instrument, jakim byłoby samorozwiązanie Sejmu – stwierdził szef Porozumienia.