Daj Ukraińcowi mały palec a będzie chciał całą rękę. Tym razem Ukraiński resort spraw zagranicznych wezwał państwa, by zmieniły nazwy ulic, na których znajdują się rosyjskie ambasady lub konsulaty. Chcą, by zostały one przemianowane na ulice imienia Ukrainy.
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało apel do 53 miast położonych w 34 krajach świata, by te zmieniły nazwy ulic, przy których znajdują się rosyjskie placówki dyplomatyczne. Ukraińcy chcą, by od teraz nosiły one nazwę na cześć ich państwa.
O sprawie ukraiński resort spraw zagranicznych poinformował w poniedziałek na Twitterze. We wpisie załączono także link do petycji dotyczącej tej kwestii. Dotyczy to oczywiście także Warszawy, w której rosyjska ambasada stoi przy ul. Belwederskiej.
Pretekst budzi odrazę „Rosja ze swoim przywódcą Władimirem Putinem wykazuje dość słabą wiedzę historyczną na temat Ukrainy. Rosja zdaje się zapominać, że Ukraina jest suwerennym państwem. Idąc ulicą imienia Ukrainy do ich ambasad i konsulatów, rosyjscy dyplomaci i obywatele na całym świecie otrzymywaliby codziennie wspaniałe przypomnienie suwerenności Ukrainy” – czytamy na stronie uastreet.world.
#Ukraine calls the world to change the address of Russian embassies and consulates to ‘Ukraine Street’
The campaign website https://t.co/9epReU4328 contains links to petitions to rename the streets with the 🇷🇺 embassies and consulates in 53 cities in 34countries worldwide. pic.twitter.com/vHy7qe0CZv
— MFA of Ukraine 🇺🇦 (@MFA_Ukraine) March 28, 2022
Ukraińscy zachowują się, jako okupanci w innych państwach. W Polsce już więcej niż 2 mln Ukraińców. Co będziemy robić, gdy te okupanci którym nasz rząd dał wszystkie prawa, odczują bezkarność?