Obawy krajów NATO o przesmyk suwalski. „Pięta achillesowa Europy”

Obawy krajów NATO o przesmyk suwalski. "Pięta achillesowa Europy"

Amerykańscy eksperci wojskowi wskazują od wielu lat, że przesmyk suwalski jest jednym z najbardziej newralgicznych miejsc w Europie i możliwym miejscem konfliktu Zachodu z Rosją. Hiszpański dziennik „El Pais” podał, że podczas ostatniego szczytu NATO prezydent Litwy Gitanas Nauseda wyrażał obawy co do tego rejonu.

Stratedzy NATO od wielu lat wyrażają obawy względem „przesmyku suwalskiego”. To pojęcie obecne w terminologii NATO. Oznacza polskie tereny położone wokół Suwałk, Augustowa i Sejn.

Przesmyk suwalski – newralgiczny punkt Europy

Z jednej strony obszar stanowi połączenie terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą krajów Sojuszu. Z drugiej – tereny te rozdzielają terytorium obwodu kaliningradzkiego oraz sojusznika Rosji, czyli Białorusi. Oba regiony dzieli niecałe 100 km.

Od wielu lat czasu przesmyk, będący ok. 70 km odcinkiem granicy polsko-litewskiej, spędza sen z powiek decydentów NATO.

Według teoretycznego scenariusza, który powstał jeszcze przed wojną w Ukrainie, w regionie tym mogłoby dojść do inwazji lądowej ze strony Rosji, której skutkiem mogłoby być połączenie Kaliningradu i Białorusi oraz odcięcie drogi lądowej do państw bałtyckich. I choć jest to scenariusz teoretyczny, to budzi on obawy także polityków w regionie.

„El Pais”: przesmyk suwalski przyprawia kraje NATO o ból głowy

„Sam prezydent Litwy Gitanas Nauseda wspomniał o tych niepokojach mediom podczas ostatniego szczytu NATO w Brukseli” – napisał „El Pais”, określając przesmyk suwalski mianem „europejskiej pięty Achillesa”.

Dziennik wskazuje, że korytarz ten jest jedynym połączeniem lądowym państw bałtyckich z pozostałymi krajami NATO i UE. Zauważa, że wśród wielu osób istnieją dziś obawy, iż ten zaledwie rejon między rosyjską enklawą Kaliningradem a Białorusią mógłby zostać zaatakowany w okresie rosnącego napięcia między Rosją a Sojuszem Północnoatlantyckim.

onet.pl

Więcej postów