„Na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy przebywa ok. 500 rosyjskich żołnierzy uzbrojonych w broń automatyczną, pracownicy obiektu są w złym stanie psychicznym” – poinformował w piątek szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom Petro Kotin.
Jak przekazał Kotin, rosyjskie siły powiedziały ukraińskiemu personelowi, że elektrownia należy teraz do rosyjskiego koncernu Rosatom.
Dziesięciu przedstawicieli Rosatomu, w tym dwóch głównych inżynierów, bezskutecznie próbowało wejść do elektrowni i przejąć kontrolę nad jej funkcjonowaniem – przekazał Kotin, cytowany przez agencję Reutera.
Na terytorium jest ok. 500 rosyjskich żołnierzy z automatami, nasz personel jest w bardzo złym stanie psychicznym – zaalarmował szef Enerhoatomu.
Wczoraj szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba spotkał się z dyrektorem generalnym Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafaelem Grossim w Antalyi, aby omówić sposoby zapewnienia bezpieczeństwa obiektów jądrowych na Ukrainie w czasie rosyjskiej inwazji. Wezwał Rosję do natychmiastowego wycofania wojsk z terenów elektrowni atomowych.
Nad sytuacją radiacyjna w Polsce cały czas czuwa Państwowa Agencja Atomistyki.
PAA przekazała w piątek, że nie odnotowała „żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej”.
@PAAtomistyki czuwa na sytuacją radiacyjną w kraju. Nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. pic.twitter.com/XMAUVRzumh
— Państwowa Agencja Atomistyki (@PAAtomistyki) March 11, 2022