Śledztwo w tej sprawie prowadził Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji. Jak przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej skierowany akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Łodzi objął 15 osób, wśród których jest notariusz Władysław L.
„Prokurator zarzucił Iwonie J., Piotrowi W., Dariuszowi J. oraz notariuszowi Władysława L. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa co do mienia znacznej wartości. Zatrzymany notariusz jest również oskarżony o niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej” – podała PK.
Według ustaleń śledczych oskarżeni uczynili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu. „Kolejne zarzuty dotyczą wyzyskania przymusowego położenia pokrzywdzonych i nałożenia na nich obowiązku świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym” – tłumaczyła PK.
„W toku postępowania prokurator ustalił, że członkowie grupy w latach 2012–2015 zawierali umowy pożyczek w formie akt notarialnego, które były zabezpieczone nieruchomościami gruntowymi lub lokalami mieszkalnymi. Pokrzywdzeni będący osobami nieporadnymi życiowo, które znajdowały się w trudnej sytuacji finansowej byli przez podejrzanych wprowadzani w błąd odnośnie warunków umów pożyczek, a szczególności okoliczności dotyczących ich spłaty i tzw. kosztów ukrytych” – zaznaczyła PK.
Prokuratorzy podkreślili, że wartość nieruchomości stanowiących zabezpieczenie pożyczek, znacząco przekraczała ich wysokość, a warunki udzielenia pożyczek wskazywały, że wywiązywanie się ze zobowiązań ich spłaty było praktycznie niemożliwe.
„Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania na wniosek prokuratora w toku śledztwa zastosowano wobec trzech osób środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania” – podała PK.
„Ponadto prokurator zabezpieczył mienie podejrzanych o wartości 5 milionów złotych. Część z oskarżonych, po przedstawieniu im zarzutów, a jeszcze przed zakończeniem śledztwa, zawarła ugory z pokrzywdzonymi i ustaliła sposób naprawienia szkody” – dodała PK.
Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny może grozić do 15 lat więzienia.