Prezydent nawołuje do szybkiego przyjęcia Ukrainy do Unii. Tak Wołodymyr Zełeński dziękuje Andrzejowi Dudzie [WIDEO]

Sylwia Nowosińska, dziennikarka Fakt.pl

Ukraina stawia bohaterski opór rosyjskiemu najeźdźcy. Liderzy tego kraju apelują do świata, by o pomocy myślał w sposób niestandardowy. Polski prezydent Andrzej Duda (50 l.) publicznie stwierdził, że w tej sytuacji należy przyspieszyć procedurę przyłączenia Ukrainy do Unii Europejskiej. Zełeński podziękował Dudzie za wsparcie w nagraniu video, które opublikował dziś rano. Jednak polscy politycy studzą zapędy polskiego prezydenta. Ich zdaniem włączenie Ukrainy do Unii jest teraz mało możliwe.

Od czwartku 24 lutego na terenie Ukrainy trwa wojna. Prezydent Andrzej Duda zaapelował na Twitterze o jak najszybsze przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej.

“Polska opowiada się za ekspresową ścieżką członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Status kandydata powinien być udzielony natychmiast, a rozmowy o członkostwie rozpoczęte niezwłocznie po tym. Ukraina ma mieć też dostęp do środków z UE na odbudowę. To się Ukrainie należy” – napisał Duda.

Za wsparcie podziękował mu prezydent Ukrainy Wolodymyr Zelenski (44 l.). „W rozmowie telefonicznej podziękowałem Andrzejowi Dudzie za jego osobiste przywództwo w przyznaniu Ukrainie członkostwa w Unii Europejskiej. Relacje między Ukrainą a Polską to wspólna historia i – jestem przekonany – wspólna europejska przyszłość” – napisał w mediach społecznościowych Zełeński. Ale to nie wszystko.

W opublikowanym w niedzielę rano nagraniu na YouTube prezydent Ukrainy zdawał raport z dyplomatycznych rozmów, które toczył ostatniej doby. Do polskiego prezydenta Andrzeja Dudy zwrócił się z podziękowaniem za jego inicjatywę, dotyczącą włączenia Polski do struktur unijnych. Zełeński dziękował też za pomoc Polski jego rodakom. Zełeński mówił tak:

Oto najnowsze wiadomości z frontu dyplomatycznego. Odbyły się bardzo merytoryczne rozmowy z premierem Holandii, prezydentem Gruzji, premierami Czech, Słowacji, premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.

W każdej rozmowie były konkrety co do zdolności obronnych naszego państwa i mocy naszego wojska.

Niemcy zapowiedziały dostawę 1000 granatników przeciwpancernych i 500 „Stingerów” z dodatkowymi zestawami. Belgia daje nam 5000 karabinów maszynowych i 5 milionów sztuk nabojów, a jeszcze prawie 4000 ton paliwa.

Dzięki tak aktywnej dyplomacji kraje europejskie zdecydowały się odłączyć Rosję od SWIFTu.

Dziękujemy prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie za osobiste przywództwo w sprawie przyznania Ukrainie członkostwa w Unii Europejskiej. Bardzo ważna jest też codzienna pomoc Polski dla naszego kraju.

Fakt zapytał polskich polityków, czy przyjęcie Ukrainy do UE w momencie, gdy na jej terenie toczy się walka, to dobry pomysł. Zdania są podzielone. Krzysztof Gawkowski z Lewicy i Krzysztof Brejza z KO popierają inicjatywę Andrzeja Dudy. Krzysztof Bosak z KO i Marek Sawicki z PSL do jego słów podchodzą z dystansem.

Z inicjatywą Andrzeja Dudy zgadza się Krzysztof Gawkowski (42 l.) z Lewicy. – To dobry ruch. Lewica od początku, od wielu lat, podkreśla, że Unia Europejska powinna rozszerzać się na wschód i partnerstwo wschodnie, szczególnie z Ukrainą, jest elementem budowania odpowiedzialności też za Ukrainę. Obecność Ukrainy w Unii Europejskiej mogłaby poprawić jej bezpieczeństwo. Więc pomysł dobry i uzyskałby wsparcie Lewicy – ocenia Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Faktem. – Jest tak, że Polska, będąc akuszerem interesów Ukrainy w Europie może o tym głośno mówić, ale wiele innych państw się nie zgodzi na to, bo po prostu boi się, że na tym członkostwie mogłyby stracić status ekonomiczny swojego życia. Mam nadzieję jednak, że zdrowy rozsądek w Unii Europejskiej będzie sprzyjał właśnie takiemu myśleniu, że Unia Europejska powinna się poszerzyć o Ukrainę – dodaje Gawkowski w rozmowie z Faktem.

– Wypowiedź prezydenta traktuję w kategoriach gestu solidarności z Ukrainą. Natomiast w sensie technicznym oczywiście wykonanie tego typu propozycji jest niemożliwe – mówi Faktowi Krzysztof Bosak (40 l.) z Konfederacji. – Z pewnością nie wszystkie państwa Unii Europejskiej chciałyby szybkiego i bezwarunkowego przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej, podobnie jak prawie wszyscy członkowie sojuszu NATO boją się konsekwencji przyjęcia Ukrainy, nawet po tym, jak wojna ustanie. Oceniam, że nadzieje rozbudzone w Ukraińcach przez polityków z Zachodu były rozbudzane nie do końca odpowiedzialnie. To znaczy, politycy Zachodu deklarowali różnego rodzaju zamiary, których nie mieli w zasadzie zamiaru wykonać, ani ponosić kosztów – dodaje Bosak w rozmowie z Faktem.

– “Lepiej późno niż wcale” – rzekła babcia spóźniając się na pociąg. To trzeba było robić trzy, cztery pięć lat temu, a jeśli nie to pół roku temu, kiedy pan prezydent Andrzej Duda doskonale wiedział od służb amerykańskich co szykuje Rosja. Wtedy trzeba było przekonać Niemcy, Francję, Węgry, czy Włochy i inne kraje, które do dzisiaj krzywią się na obronę Ukrainy i decyzje w sprawie zablokowania Rosji. Dzisiaj to już jest woda po kisielu, dopóki sytuacja na Ukrainie się nie uspokoi i Ukraina nie odzyska swojej suwerenności na swoim terytorium to na dzień dzisiejszy w mojej ocenie droga do Unii Europejskiej i droga do NATO jest zamknięta. Trzeba by zmieniać traktaty, trzeba by podjąć działania o wiele głębsze, ale trzeba mieć też pozycję w Unii Europejskiej, a tej pozycji niestety Polska za tej władzy wysokiej nie ma – zwraca uwagę Marek Sawicki(64 l.) z PSL w rozmowie z Faktem.

– Prezydent Andrzej Duda mówi to, o czym od dłuższego czasu mówią politycy Koalicji Obywatelskiej. Oczywiście zgadzam się z tymi słowami, ale przypomnę, że jest to plan zaproponowany przez posła Pawła Kowala (KO), on od początku mówił o takiej konieczności. I tak, jak mówił poseł Kowal, uzupełniłbym to tylko o czas. Potrzeba szybkich działań jeśli chodzi o dozbrojenie Ukrainy i jeśli chodzi o wskazanie szybkiej ścieżki przystąpienia do Unii Europejskiej – mówi Faktowi Krzysztof Brejza (39 l.) z Koalicji Obywatelskiej.

Senator dodaje, że w sytuacji, gdy na naszych oczach dzieje się historia, wszystko jest realne, także scenariusz, w którym unijni przywódcy zgodzą się na dołączenie Ukrainy do UE. – Władimir Putin nie zdawał sobie sprawy z tego, do czego doprowadzi tą agresją. Zjednoczył Zachód, zjednoczył Unię Europejską, zjednoczył cywilizację atlantycką i potrzeba odwagi, dalszej odwagi Zachodu. Widać, że tylko taką twardą polityką, konsekwentną, ale też szybko realizowaną można tego dyktatora Putina powstrzymać i wygrać z nim ostatecznie – dodaje Krzysztof Brejza w rozmowie z Faktem.

FAKT.PL

Więcej postów