Putina trzeba jeszcze mocniej docisnąć. Politycy rządu i opozycji mówią jednym głosem

Władimir Putin (70 l.) drogo zapłaci za wysłanie swych wojsk na Ukrainę. Kraje Zachodu zapowiedziały, że nałożą sankcje bolesne dla tych, którzy przyłożyli rękę do brutalnej agresji. Czy to wystarczy, żeby powstrzymać Rosję? Politycy podpowiadają, że Putina trzeba docisnąć jeszcze mocniej. Najlepiej uderzyć w jego najbliższych współpracowników.

Wysłanie rosyjskich wojsk do wschodniej Ukrainy już spotkało się z pierwszymi reakcjami Zachodu. Posypały się sankcje i zapowiedzi kolejnych. To jednak nie koniec. Polska dyplomacja ma plan, który zaboli wielu wiernych towarzyszy Władimira Putina.

– Nie może być tak, ze osoby, które odpowiadają za agresję na inne państwa, później swobodnie podróżują sobie wraz z rodzinami, inwestują, spędzają miły czas, kupując wille nad Morzem Śródziemnym – mówi Faktowi Marcin Przydacz (37 l.), wiceminister spraw zagranicznych.

To zaś oznaczałoby uderzenie w finanse setek, jeśli nie tysięcy bogatych Rosjan. Odcięcie ich od zachodnich luksusów jest jednym z postulatów polskiej dyplomacji. Pomysłowi temu przyklaskują politycy opozycji. Paweł Kowal (47 l.) z PO, ekspert od spraw wschodnich, mówi wprost o zbójeckiej polityce Putina.

– Ludzie, którzy go otaczają, muszą zrozumieć, że polityka Putina zagraża także im osobiście, ich majątkom, ich domom na Lazurowym Wybrzeżu i w Londynie – wyjawia Faktowi polityk.

Po ataku na Ukrainę sankcje na Rosję nałożyły już USA, Unia Europejska, Wielka Brytania, Kanada, Australia i Japonia

Prezydent Joe Biden (80 l.) zablokował możliwość działania dwóch największych rosyjskich banków i obrót rosyjskimi obligacjami państwowymi na zachodnich rynkach.

Jak podkreślił, odciął władze Rosji od zachodniego finansowania. Unia Europejska zdecydowała się na obłożenie sankcjami parlamentarzystów, którzy zagłosowali za inwazją na Ukrainę, i wstrzymała handel z separatystycznymi republikami. Wstrzymano też proces uruchamiania gazociągu Nord Stream 2.

Wielka Brytania ukarała zaś trzech rosyjskich oligarchów i pięć banków.

Marcin Przydacz (37 l.), wiceminister spraw zagranicznych: – To, co najbardziej zabolałoby Rosjan, to finalne zamknięcie projektu Nord Stream 2, ale także zamknięcie funkcjonowania Nord Stream 1

Paweł Kowal (47 l.), były wiceminister spraw zagranicznych: – Trzeba zacząć traktować politykę Rosji jako politykę zbójecką, pokazywać, że Putin sam się ustawia w rzędzie takich przywódców jak Stalin.

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie   znajdziecie tutaj.   Napisz list do redakcji:   List do redakcji   Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter

FAKT.PL

Więcej postów