To będzie wojna partyzancka. Polscy oficerowie mówią, co się stanie, gdy Putin zaatakuje

Jeśli dojdzie do konfliktu, nawet pokonanie ukraińskiej armii nie da Władimirowi Putinowi (70 l.) upragnionego zwycięstwa. Ukraińcy są gotowi toczyć długą i zaciętą wojnę partyzancką. – Mają broń i doświadczenie – mówią nam polscy oficerowie. Jak zaznacza w rozmowie z Faktem gen. Bogusław Pacek (68 l.), który zna doskonale ukraińską armię, już w 2014 r. podczas ataku na Krym, Ukraińcy spontanicznie wystawili 20 złożonych z cywilów batalionów.

– Oni się ostatecznie rozformowali, część przeszła do wojska, część się rozwiązała. Ale nadal pozostaje pytanie, co stało się z bronią – zastanawia się Pacek.

Wielu ekspertów badających tamten konflikt i też sami Ukraińcy przyznają, że broń z tamtego okresu pozostała w ich domach. Dlatego, gdyby doszło do wojny, ukryte w szafkach i pod łóżkami karabiny mogłyby posłużyć do obrony przed rosyjską armią.

– Jest to znaczna liczba ludzi, która działaniami partyzanckimi Rosjanom mocno by zaszkodziła. Partyzantka na Ukrainie jest możliwa.   Dlatego, że wojna będzie brutalna – analizuje dla Faktu gen. Waldemar Skrzypczak (66 l.), były dowódca Wojsk Lądowych.

– Partyzantka na Ukrainie jest możliwa. Dlatego, że wojna będzie brutalna – analizuje dla Faktu gen. Waldemar Skrzypczak (66 l.), były dowódca Wojsk Lądowych.

Gen. Bogusław Pacek (68 l. ) przypomina, że już w 2014 roku podczas ataku na Krym Ukraińcy spontanicznie wystawili 20 złożonych z cywilów batalionów.

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.