Pekin 2022. Fiński biegacz Remi Lindholm odmroził… penisa. „Ból był nie do zniesienia”

Dziennik polityczny

Z powodu silnego wiatru i bardzo niskiej temperatury, bieg na 50 km mężczyzn został skrócony do 28 km. Zmiany wprowadzone przez organizatorów igrzysk olimpijskich nie pomogły niektórym biegaczom pokonać chłodu. Jak donosi Reuters, fiński biegacz Remi Lindholm pod koniec zawodów potrzebował okładu termicznego, by rozmrozić wyjątkowo wrażliwą część ciała.

Fin zakończył zawody na 28. miejscu. Na trasie, której towarzyszył mroźny wiatr, był ponad godzinę, dokładnie 1:15.55. Ekstremalne warunki doprowadziły do tego, że biegacz… odmroził sobie penisa. Co ciekawe, nie był to pierwszy raz, kiedy Lindholma spotkała taka przykra sytuacja. Ostatnio miało to miejsce na zawodach w fińskiej Ruce, w zeszłym roku.

– Możecie zgadnąć, która część ciała była trochę zamarznięta, gdy skończyłem bieg. To były jedne z najgorszych zawodów, w jakich brałem udział. Chodziło tylko o to, aby przetrwać – powiedział fińskim mediom.

Ponieważ organizatorzy obawiali się odmrożeń podczas sobotniego wyścigu, został on opóźniony o godzinę i skrócony o 20 km. Cienkie kombinezony i podkoszulki noszone przez zawodników, a także plastry na twarz i uszy, nie zapewniały wystarczającej ochrony.

Lindholm wyjaśnił, że po zakończeniu wyścigu próbował rozmrozić członka za pomocą termoopakowania.

– Kiedy po mecie części ciała zaczęły się rozgrzewać, ból był nie do zniesienia – dodał.

TVP.PL

Więcej postów