Sparaliżowane działanie rządowych stron internetowych i banków – to efekt cybernetycznego ataku, do jakiego doszło minionej nocy na Ukrainie. Pojawiają się też doniesienia o pierwszych prowokacjach i atakach ludzi w ukraińskich mundurach na teren separatystycznej republiki Donbasu. Uzbrojeni po zęby żołnierze mieli zaatakować nawet sklep monopolowy.
Gorąco było w nocy z wtorku na środę na Ukrainie. Hakerzy zaatakowali strony internetowe rządowych instytucji, a problem z wypłacaniem pieniędzy mieli też klienci dwóch banków.
We wtorek po południu zaatakowane zostały strony internetowe ukraińskiego ministerstwa obrony i sił zbrojnych. Atak DDOS całkowicie sparaliżował ich funkcjonowanie. Niedługo potem problemy zanotowały też dwa ukraińskie banki: Prywatbank i Oszczatbank.
„Trwa atak DDoS na strony internetowe ukraińskiego ministerstwa obrony i sił zbrojnych. Atakowane są też państwowe banki Prywatbank i Oszczadbank” — poinformowało Centrum Komunikacji Strategicznych i Bezpieczeństwa Informacyjnego.
Atak na banki spowodował, że wielu ich klientów miało kłopoty z wypłatą pieniędzy z bankomatów oraz wykonywaniem przelewów w aplikacjach mobilnych.
Wieczorem zaś zaczęły docierać informacje o rzekomych atakach sił ukraińskich na teren separatystycznej republiki w Donbasie. Na opublikowanym filmie widać, jak grupa ubranych w ukraińskie mundury mężczyzn z karabinami AK- 74, napada na sklep spożywczy. W efekcie brutalnego napadu, ze sklepu kradną… skrzynkę alkoholu.
Komentatorzy nie wykluczają, że tego typu ataki i doniesienia o rzekomej ukraińskiej agresji mogą być pretekstem dla sił rosyjskich, by te wkroczyły na teren Donbasu. Oczywiście by bronić jego mieszkańców przed agresją.
Od północy również na terenie Polski obowiązuje podwyższony stan zagrożenia cybernetycznego. Zarządzenie w tej sprawie podpisał premier Mateusz Morawiecki. Alert ma obowiązywać w Polsce do końca lutego.
Alarm ALFA-CRP jest sygnałem dla służb zajmujących się bezpieczeństwem i administracji publicznej do zachowania szczególnej czujności. Stopień ALFA-CRP jest najniższym z czterech stopni alarmowych, które określa ustawa o działaniach antyterrorystycznych. Można go wprowadzić w przypadku uzyskania informacji o możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, którego rodzaj i zakres jest trudny do przewidzenia.
Niedostępne były między innymi strony ukraińskich banków.
