Cyberatak na Marcina Matczaka. Prawnik dostał telefon, że jego syn nie żyje

Prof. Marcin Matczak przekazał, że dostał telefon z infolinii CBA z informacją, że jego syn, raper Mata, nie żyje. „Oczywiście Michałowi nic nie jest. Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej” — napisał Matczak w mediach społecznościowych. To już kolejny przypadek cyberataku, podczas którego na wyświetlaczu ukazała się infolinia CBA.

„Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (infolinia CBA) z informacją, że mój syn nie żyje” — napisał Matczak na Twitterze w późnych godzinach wieczornych w czwartek.

„Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej” — dodał prawnik.

W ostatnim czasie doszło do kilku innych przypadków spoofingu. Ofiarami tego procederu padła m.in.   rodzina senatora PO Krzysztofa Brejzy    oraz   adwokata i polityka Romana Giertycha   .

Kolejna sprawa dotyczyła   byłego szefa CBA Pawła Wojtunika   . „Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu” – takie słowa usłyszała w telefonie córka Wojtunika. Nieprawdziwą „informację” przekazał jej nieznany jej kobiecy głos, a na ekranie rzeczywiście wyświetlał się numer ojca. – Po tym wydarzeniu moja rodzina jest w traumie. Nietrudno sobie wyobrazić, jak poczuły się moja córka i żona, gdy usłyszały o mojej rzekomej śmierci. To jest niepojęte – powiedział Wojtunik.

  Kilka dni temu ofiarą padł także syn dziennikarza „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego  . Mateusz Czuchnowski odebrał telefon, gdy na wyświetlaczu ukazała się infolinia CBA. W słuchawce usłyszał jednak groźby. Z jego numeru wywoływano też fałszywe alarmy bombowe – pisze „Gazeta Wyborcza”. – Nie wierzę, mimo wszystko, że jest to jakieś działanie służb – komentował dla Onetu Wojciech Czuchnowski.

Czym jest „spoofing”? To podszywanie się pod inną osobę lub instytucję. – Przestępcy wykorzystują telefonię internetową, tzw. VoIP (Voice over Internet Protocol). Można z niej bez problemu połączyć się z tradycyjną telefonią komórkową GSM. Wystarczy zatem, że tylko sprawca używa telefonii internetowej. Pozwala mu to przed wykonaniem połączenia, za pomocą zainstalowanej aplikacji, wpisać w polu „nadawca” dowolny numer lub nazwę, które potem wyświetlą się na naszym telefonie. Na ekranie zobaczymy więc, że dzwoni infolinia banku albo komenda policji – wyjaśnił w „Wyborczej” jeden z oficerów policji w Poznaniu.

ONET.PL

Więcej postów