„Sytuacja wyglądała dramatycznie, ale została opanowana. Brawo załoga!” — napisał Robert Biedroń na Twitterze. Wraz z nim na pokładzie byli też inni polscy europosłowie m.in. Ewa Kopacz, Elżbieta Łukacijewska i Bogusław Liberadzki.
„Właśnie wylądowaliśmy awaryjnie na lotnisku w Düsseldorfie. Samolot LOT WAW-BRU miał dekompresję na pokładzie” — czytamy we wpisie Roberta Biedronia. Jak poinformował polityk, sytuacja została opanowana. „Brawo załoga!” pochwalił.
„Awaryjne lądowanie skończyło się dobrze. Jesteśmy wraz z innymi posłami na lotnisku w Düsseldorfie i czekamy na transport do Brukseli. Dziękujemy załodze za profesjonalną opiekę” — napisała Ewa Kopacz.
Na pokładzie samolotu była też europosłanka Elżbieta Łukacijewska.
„Podziękowania dla pilotów i załogi za profesjonalne zachowanie i zapewnienie wszystkim pasażerom bezpieczeństwa” — napisał inny pasażer, europoseł Lewicy Bogusław Liberadzki.
Jak podał rzecznik LOT, w samolocie typu Embraer 195 o znakach SP-LNO, wykonującym rejs LO233 z Warszawy do Brukseli, nad terytorium Niemiec doszło do usterki systemu hermetyzacji kabiny. – Kapitan, zgodnie z obowiązującymi procedurami, podjął decyzję o obniżeniu pułapu lotu i lądowaniu w trybie standardowym na lotnisku w Dusseldorfie — tłumaczył.
Zaznaczył, że po pasażerów zostanie wysłany zastępczy samolot, który będzie kontynuował rejs do Brukseli. Dodał też, że start z Dusseldorfu do Brukseli możliwy będzie po uzyskaniu zgody na wykonanie tego rejsu — operacje lotnicze na lotnisku Zaventem dozwolone są do godziny 21:50 czasu lokalnego.
Ambasada RP: lądowanie samolotu odbyło się bez większych komplikacji
— Samolot rejsowy z Warszawy do Brukseli wylądował na lotnisku w Duesseldorfie z powodów technicznych, a sam proces odbył się bez większych komplikacji — poinformowała PAP rzeczniczka Ambasady RP w Berlinie.
— Pasażerowie z punktu widzenia policji nie wymagają opieki, lotnisko zabezpieczyło ich pobyt na czas oczekiwania na maszynę zastępczą — przekazała Magdalena Szuber-Zasacka z ambasady w Berlinie.