Przedstawiciele brytyjskiego rządu spodziewają się, że w przypadku nałożenia przez Zachód sankcji na Rosję po agresji Rosji przeciw Ukrainie, Moskwa odpowie użyciem importowanego na Zachód gazu i ropy w charakterze broni, co może doprowadzić do rekordowego wzrostu cen tych surowców energetycznych – pisze „The Times”.
Kierownictwo rządu ostrzegło jego członków, ze będą musieli mierzyć się z rekordowo wysokimi cenami gazu i benzyny w sytuacji, w której Rosja najedzie Ukrainę.
Ministrowie brytyjskiego rządu mają obecnie brać udział w spotkaniach na wysokim szczeblu, w czasie których dokonywane są szacunki dotyczące wpływu zmniejszonych dostaw gazu z Rosji na poziom cen surowców energetycznych w Wielkiej Brytanii.
„The Times” podkreśla, że Wielkiej Brytanii nie zagraża deficyt gazu, ale konflikt Rosji z Ukrainą sprawiłby, że ceny te z obecnego, rekordowo wysokiego poziomu, poszybowałyby na jeszcze wyższy poziom.
– W odróżnieniu od niektórych krajów Wielka Brytania prawie w ogóle nie sprowadza rosyjskiego gazu – mówi rozmówca „The Times” dodając jednak, że mimo to Wielka Brytania, podobnie jak wszystkie inne kraje świata, odczułaby skutki użycia przez Rosję gazu jako broni w konflikcie z Zachodem.
Użycie broni gazowej przez Rosję oznaczałoby zmniejszenie ilości gazu przesyłanego na Zachód.
„The Times” podkreśla, że Wielkiej Brytanii nie zagraża deficyt gazu
„Financial Times” podał niedawno, że USA rozmawiają z Katarem i innymi dostawcami gazu, o planach ewentualnościowych na wypadek, gdyby dostawy gazu z Rosji do Europy zostały zakłócone z powodu eskalacji konfliktu między Rosją a Ukrainą.