Posłanka Lewicy Karolina Pawliczak krytykowała na antenie TVP efekty Polskiego Ładu, a wiceministra Waldemara Budę nazwała „aroganckim tłustym kotem PiS”. Wtedy do akcji wkroczył prowadzący Miłosz Kłeczek, który stwierdził, że pensja posła jest podobna do pensji wiceministra, więc posłanka „też musi być tłustą kocicą”.
Do starcia Karoliny Pawliczak, posłanki Lewicy, wiceministra funduszy i polityki społecznej Waldemara Budy i prowadzącego Miłosza Kłeczka doszło w programie „Strefa starcia” w TVP. Posłanka Lewicy krytykowała w publicznej telewizji Polski Ład i efekty tej podatkowej rewolucji. Przekonywała, że przez chaotyczne zmiany tysiące Polaków dostały niższe emerytury i wynagrodzenia. Wiceminister Buda twierdził, że jest zupełnie inaczej, a ci, którzy dostali niższe świadczenia, dostaną wyrównania.
– Właśnie o tym mówię, o tym wyrównaniu, gdzie zabraknie jednego miesiąca i ktoś nie zapłaci świadczenia, nie kupi lekarstw – odparła Pawliczak. – Pan tego nie rozumie, bo pan jest tłustym kotem, aroganckim tłustym kotem PiS. Pan nie rozumie, że dla kogoś 300, 400 złotych to być albo nie być – zwróciła się do wiceministra Budy.
Wtedy polityka PiS wziął w obronę prowadzący program Miłosz Kłeczek. – Trochę mnie to zaskakuje, co pani mówi – wtrącił się. – Pani mówi do pana ministra, że jest tłustym kotem. Gdybyśmy zeszli do poziomu faktów, to wynagrodzenia sekretarzy stanu, podsekretarzy stanu i posłów są takie same albo prawie takie same. Pani zarabia tyle samo, co pan minister, więc pani też musi być tłustą kocicą – stwierdził
– Ja mówię ogólnie o tym, jak się zachowuje dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość, które się uwłaszczyło na spółkach Skarbu Państwa, uwłaszczyliście się na stanowiskach, na polskim państwie – odpowiedziała posłanka Pawliczak.
Premier broni Polskiego Ładu
Najnowszy odcinek swojego cotygodniowego podcastu premier Mateusz Morawiecki również poświęcił obronie Polskiego Ładu. Premier stwierdził, że widzi „niesamowity atak” na Polski Ład, który przypuściły „środowiska elit, w tym m.in. politycy, dziennikarze, celebryci”. – Po drugiej stronie nie tylko nie ma planów na przyszłość. Co gorsze, nie ma również chęci, aby naprawiać błędy przeszłości – ocenił szef rządu, komentując – niekonstruktywną jego zdaniem – postawę opozycji.
Także TVP wielokrotnie broniło sztandarowego programu rządu Mateusza Morawieckiego. W jednym z ostatnich wydań „Wiadomości” pojawiła się belka z napisem „«Tuskowe» drenuje kieszenie Polaków”, a Danuta Holecka stwierdziła, że wysokie ceny energii to efekt między innymi „polityki klimatycznej forsowanej przez Unię Europejską i popieranej przez Donalda Tuska”.