Wulgaryzmy na posiedzeniu komisji sejmowej. „Na sali padły skandaliczne słowa!”

We wtorek 4 grudnia posłowie na posiedzeniu połączonych komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz obrony narodowej, zajęli się rządowym projektem nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, która nazywana jest „lex Czarnek”. Obrady rozpoczęły się burzliwie i już na początku jednemu z posłów puściły nerwy. Słuchający transmisji mogli usłyszeć wulgarne słowa.

Popołudniowe obrady połączonych komisji zaczęły się od problemów technicznych. Część posłów, która w nich uczestniczyła zdalnie, nie mogła się połączyć. Przewodnicząca komisji Mirosława Stachowiak-Rożecka z PiS stwierdziła, że ma sygnały, że nie wszyscy posłowie mogą się połączyć przez tablety. Zarządziła chwilową przerwę, a po niej powtórzenie głosowania sprawdzającego kworum na komisji.

Po kolejnych minutach oczekiwania zniecierpliwiła się opozycja. – Pani przewodnicząca, czy możemy przejść do procedowania? To, że nie ma posłów PiS, nie może być argumentem na nieprocedowanie ustawy — powiedział Cezary Tomczyk z KO. – Głosujmy wniosek o odrzucenie i wyrzućmy tę złą ustawę do kosza — dodał. Jak dodał inny polityk, ośmiu posłów PiS nie może się połączyć.

– K***a, my jesteśmy tu na sali. Posiedzenie było przewidziane — powiedział jeden z posłów, komentując wypowiedź opozycji, że ona jest gotowa do procedowania i jest kworum na sali. Za chwilę znowu wulgaryzmy się powtórzyły.

– Dochodzą do nas jakieś wulgarne słowa i bardzo bym prosił, aby pani przewodnicząca zareagowała — zaapelował jeden z posłów.

„To tylko jedno z wielu przekleństw, które mogli usłyszeć uczestnicy komisji, bo ktoś nie wyciszył mikrofonu. Skandaliczne zachowanie. Naprawdę” – napisała na Twitterze dziennikarka TVN24 Justyna Suchecka.

Po kolejnej, 15-minutowej przerwie, posłowie wrócili do procedowania ustawy. Polityk Koalicji Obywatelskiej zdradził, kto wypowiadał wulgaryzmy.

– Panie przewodniczący, jest problem. Na sali padły skandaliczne słowa ze strony pana posła Waldemara Andzela, który dyscyplinował posłów, którzy nie przyszli na komisję. I prawda jest taka, że nie chodzi tu o żadne problemy techniczne — powiedział Cezary Tomczyk z KO.

Zgodnie z rządowym projektem nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, którego pierwsze czytanie ma być przeprowadzone w Sejmie we wtorek po południu, dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek – przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje – uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia.

W projekcie zaproponowano też m.in. zapisy, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

FAKT.PL

Więcej postów