W marcu 2016 r. spełnia się ustrojowy plan Zbigniewa Ziobry – znów połączył stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. A wszystko, by „odpolitycznić prokuraturę”. – Bo najgorsze jest to, co dzieje się za kulisami, zamkniętymi drzwiami, kiedy opada kurtyna i nikt nie wie, co się dzieje – wyjaśnia Ziobro na konferencji prasowej.
Dwa tygodnie później „Fakt” donosi: „Nowa fucha żony Ziobry. To stołek w państwowej spółce”. Patrycja Kotecka zostaje szefową marketingu w Link4. To firma z grupy PZU, a w 2016 r. ubezpieczycielem kieruje Michał Krupiński, bardzo bliski przyjaciel Witolda Ziobry, brata ministra Ziobry.
Tabloid dopytuje, czy Kotecka dostała stanowisko z konkursu, ale rzecznik „nie komentuje polityki personalnej spółki”. Dziś żona Ziobry jest już wiceprezesem Link4. Zanim znalazła się w kontrolowanej przez PZU firmie, była dziennikarką i pracowała dla agencji reklamowej Apella, która obsługuje SKOK-i.
Gdy latem 2021 r. PiS na partyjnym kongresie przyjmuje uchwałę sanacyjną, która zabrania „zatrudniania w spółkach skarbu państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości – to jest ich współmałżonków, dzieci rodzeństwa oraz rodziców”, politycy koalicyjnej Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry nieoficjalnie komentują: – Nas to nie dotyczy, to PiS przyjął taką uchwałę, nie Solidarna Polska.
Bo Ziobro i jego otoczenie od lat rywalizują ze środowiskiem premiera Mateusza Morawieckiego o wpływy w spółkach skarbu państwa. I choć drużyna ministra sprawiedliwości nie jest tak silna i duża jak szefa rządu, to jednak ma kilka ważnych posad.
Poniżej zamieszczamy interaktywną grafikę przedstawiającą wszystkie powiązania. Nawigacja możliwa jest za pomocą myszki lub panelu znajdującego się po lewej stronie.
Gdy na czele rządu stała Beata Szydło, a Morawiecki był wicepremierem, Solidarna Polska celowała w spółki finansowe kontrolowane przez państwowe PZU czy odkupiony od Włochów bank Pekao SA. „Wyborcza” pisała o personalnej karuzeli w pierwszym roku rządów Zjednoczonej Prawicy: „Członkowie rady nadzorczej i zarządu zmieniali się tak często i szybko, że władze PZU nie były w stanie podejmować żadnych strategicznych decyzji”. I w PZU, i w banku Pekao na posadach prezesów przenikali się ludzie kojarzeni z ministrem sprawiedliwości: Paweł Surówka i Michał Krupiński.
I chociaż dziś nie ma już żadnego z nich na stanowisku prezesa, Solidarna Polska wciąż zachowuje swoje wpływy w spółkach, nad którymi czuwa teraz minister aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin. – Ziobryści już rozpoczęli grę na powrót Pawła Surówki do PZU, Ziobro i Sasin mają nieformalny sojusz i nadal mają wiele w spółkach – słyszymy od polityka PiS.
I wymienia nazwiska: Dorota Macieja w zarządzie PZU Życie, prawnik Maciej Zaborowski w radzie nadzorczej PZU.
O karierze Maciei w sektorze ubezpieczeń pisał przed laty „Newsweek”, wskazując, że ta była dziennikarka to znajoma Patrycji Koteckiej. Awanse za „dobrej zmiany” mecenasa Zaborowskiego szczegółowo opisywaliśmy w „Wyborczej”. To słynny prawnik Ziobry, w sądzie reprezentuje ministra sprawiedliwości, jego żonę, a nawet osoby z kierownictwa resortu sprawiedliwości.
Doradza też w procesie legislacyjnym. W 2016 r. OKO.press udało się ustalić, że Ministerstwo Sprawiedliwości zapłaciło Zaborowskiemu ponad 22 tys. zł za analizy dotyczące projektów zmian w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego.
Zaborowski jest w radach nadzorczych PKP Intercity i PZU. To jednak nie wszystko, bo tuż po wygranych przez PiS wyborach, w listopadzie 2015 r., założył spółkę partnerską Kopeć Zaborowski adwokaci i radcowie prawni. Lista klientów jest imponująca: Polska Grupa Zbrojeniowa, PGNiG, Orlen, Nitrochem (firma należąca do PGZ), TVP, PGE, Energa, ale także Sejm, resorty sprawiedliwości oraz inwestycji i rozwoju, kancelaria premiera. Reprezentuje też prezesa Orlenu Daniela Obajtka.
Dalsza część tekstu znajduje się pod wideo.
Nasi rozmówcy wskazują jeszcze na innego prawnika ministra Ziobry – w radzie nadzorczej PZU jest Robert Jastrzębski. W 2016 r., gdy Trybunał Konstytucyjny kierowany jeszcze przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego orzekł, że nowele ustaw o TK są niekonstytucyjne, Jastrzębski był wśród ośmiu „wybitnych konstytucjonalistów”, którzy w prawnym sporze stanęli po stronie rządu. To na ich opinie powoływał się minister Ziobro. W 2017 r. Jastrzębski napisał dla Sejmu analizę, że Polska ma prawo żądać od Niemiec reparacji wojennych.
W PiS słychać, że Ziobro ma też wpływy w Orlenie Daniela Obajtka. Gdy przed rokiem media wymieniały nazwisko prezesa koncernu wśród potencjalnych kandydatów na premiera, na Facebooku powstała grupa „Sympatycy Daniela Obajtka – dołącz do nas!”. W kilka dni entuzjastów było ponad 5 tys., a wśród zarządców grupy był szczeciński radny Dariusz Matecki, szef Solidarnej Polski w Zachodniopomorskim.
– Nic dziwnego, bo ziobryści od dawna chcą zmiany premiera, a wcale nie tak daleko im do Obajtka – mówił nam wtedy jeden z polityków PiS. Podawał przykład Małgorzaty Erlich-Smurzyńskiej, prawniczki, szefowej kontrolingu w Orlenie, która wcześniej wpłaciła darowiznę na Solidarną Polskę. W sieci ma zdjęcia ze Zbigniewem Ziobrą z czasów, gdy przed laty prowadzili razem bezpłatne porady prawne.
Inny prawnik ministra Ziobry to Bartłomiej Litwińczuk. I on robi szybką karierę w spółkach skarbu od czasu wygrania wyborów przez Zjednoczoną Prawicę. Portal OKO.press odnotował, że „pierwsze stanowisko w państwowej spółce Litwińczuk dostał niecały miesiąc po zaprzysiężeniu nowego rządu”, gdy w grudniu 2015 r. został powołany do rady nadzorczej Polskiego Holdingu Obronnego.
Dziś Litwińczuk jest w zarządzie PZU Życie, radach nadzorczych Link 4 i Grupy Azoty. Portal OKO.press wyliczył, że w latach 2016-19 zarobił w sumie w PZU i w Grupie Azoty prawie 5,3 mln zł.
Z listy prawników jest też Paweł Śliwa, przed laty radny sejmiku małopolskiego najpierw PiS, potem Solidarnej Polski. Partia Ziobry rekomendowała go w 2011 r. do Trybunału Stanu, od 2016 r. Śliwa jest wiceprezesem koncernu energetycznego PGE.
Stanowiska w spółkach skarbu państwa mają też rodziny polityków Solidarnej Polski. Wiceprezesem PGNiG jest Marcin Szczudło, mąż posłanki Aleksandry Szczudło. Gdy PiS zapowiedział walkę z nepotyzmem, portal Interia zapytał posłankę o dalszą karierę męża. Parlamentarzystka przypomniała, że do Sejmu weszła w 2019 r., a mąż pracuje w spółce od 2016 r. I jego uchwała sanacyjna PiS nie dotyczy.
– Uchwała mówi o nepotyzmie. To faworyzowanie członków, rodziny przy obsadzaniu stanowisk. Jestem posłem od 2019 r., więc w żaden sposób nie miałam wpływu na jego pracę. W tamtym czasie nawet nie myślałam o polityce. Ta uchwała nie dotyczy mojego męża i mnie z samej definicji nepotyzmu – zapewniała portal.
Podobnie twierdzi jeden z liderów Solidarnej Polski, były europoseł, a dziś poseł Tadeusz Cymański. Jego córka Marta Cymańska od listopada 2018 r. pracuje w gdańskiej Enerdze, dokąd przyszła z Transcomu. Ukończyła licencjat z filologii angielskiej i zaocznie stosunki międzynarodowe.
– W poprzedniej firmie moja córka miała podobne zarobki i była team leaderem, więc nie jest to tego typu historia jak te, o których się mówi i pisze. Praca w Enerdze nie była dla niej żadnym awansem ani prestiżowym, ani finansowym. Natomiast jak się mnie pytała, to uważałem, że Energa jest lepszym miejscem pracy, ponieważ takie firmy jak Transcom korzystają z polskiej tańszej siły roboczej – mówił „Wyborczej” Cymański. – Gdybym ja zabiegał o posadę dla niej, to ona byłaby gdzie indziej i na innym miejscu. Nie robię nic, czego musiałbym się wstydzić, a jak mieliby mnie teraz za to męczyć, to powiem, że znam takie powiedzenie: „Jak kraść to miliony, jak kochać, to księżniczki”.
Na co dzień konkurujemy ze sobą o newsy i uwagę odbiorców. W tym śledztwie postanowiliśmy połączyć siły, bo wymagała tego racja stanu. Każda z naszych redakcji w ostatnich latach opisywała, jak PiS i jego koalicjanci coraz bardziej rozsiadają się w państwowych spółkach używając rozdawania posad do poszerzania pola swoich wpływów. Widzieliśmy, że skala tego zjawiska jest duża. Ale jak konkretnie? Który z polityków rozdaje najwięcej łupów? Jakie są kulisy sporów o polityczne synekury? I jak to wpływa na stan samych spółek? Na te pytania postanowiliśmy uzyskać szczegółowe odpowiedzi.
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.