Nawet 350 mld euro do 2030 roku. Rewolucja będzie nas kosztować

Green energy concept with Planet Earth and electric plug on lush grass

300-350 miliardów euro do 2030 roku – takiej kwoty potrzebujemy do przejścia na gospodarkę zeroemisyjną – szacuje dla WNP.PL Radosław Kwiecień, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, odpowiadający za obszar zarządzania ryzykiem. Jak podkreśla, sytuacja jest bardzo dynamiczna, więc to z pewnością nie koniec szacunków.

Europejski Zielony Ład to strategia, która ma przekształcić Unię Europejską w nowoczesną i konkurencyjną gospodarkę o minimalnym wpływie na środowisko. Główne założenia planu to osiągnięcie w 2050 roku zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto w sposób sprawiedliwy i zrównoważony społecznie.

Te ambicje klimatyczne stawiają przed polskimi firmami ogromne wyzwanie. Bank Gospodarstwa Krajowego przed dwoma laty szacował koszt transformacji samej tylko energetyki na 93 mld euro. Jakiego rzędu środki potrzebne będą na zazielenienie całej gospodarki?

– Te nasze szacunki faktycznie dotyczyły sektora energetycznego. Gospodarka to zdecydowanie większy organizm. Biorąc pod uwagę fakt, że w spełnianie wymogów środowiskowych włączane są kolejne sektory, jak transport, energetyka cieplna czy transport lotniczy, to nasze dzisiejsze szacunki mówią o kwocie między 300 a 350 mld euro do 2030 roku. Taki jest koszt przejścia na gospodarkę zeroemisyjną – mówi WNP.PL Radosław Kwiecień, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, odpowiadający za obszar zarządzania ryzykiem.

Nasz rozmówca zwraca przy tym uwagę, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i to z pewnością nie jest koniec szacunków.

Jak zatem sfinansować tak potężną operację? Radosław Kwiecień zwraca uwagę, że na rynku już dzisiaj funkcjonuje wiele mechanizmów finansujących transformację energetyczną, np. energetykę prosumencką.

– Przykładem może być przygotowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego program gwarancji Biznesmax, który pomaga zdobyć mniejszym firmom, a nawet osobom fizycznym finansowanie banków komercyjnych dla tego typu inwestycji. Ale mówimy też o tych dużych projektach, które dziś pojawiają się na rynku w formule project finance. To projekty o najwyższym potencjale ryzyka, dla instytucji finansujących, które znajdują finansowanie – mówi Radosław Kwiecień.

Czy polskie firmy są gotowe do stawienia czoła temu wyzwaniu, jakim jest konieczna, ale kosztowna transformacja w zeroemisyjnym kierunku? Jaką rolę ma tu do odegrania inwestor publiczny? Więcej w materiale wideo.

wnp.pl

Więcej postów