Bloomberg: USA i Niemcy szukają porozumienia ws. Nord Stream 2. Będą rekompensaty dla Ukrainy?

USA i Niemcychcąjeszcze latemzawrzeć porozumienie dotyczące Nord Stream 2,mające„stępić geopolityczne zyski Moskwy”zukończ enia gazociągu .W grę wchodzą m.in. inwestycje w ukraiński sektor energetyczny, w tym na budowę elektrowni, a także rekompensaty dla Ukrainy za utracone zyski z opłat przesyłowych oraz większe zaangażowanie Niemiec w Trójmorze.

Według agencji Bloomberg, USA i Niemcy chcą do sierpnia br. zawrzeć porozumienie dotyczące Nord Stream 2. Ma ono „stępić geopolityczne zyski Moskwy”, jak tylko gazociąg zostanie ukończony. Obie strony, amerykańska i niemiecka, mają szukać sposobów na to, jak wzmocnić ukraiński sektor energetyczny, a zarazem odstraszyć rosyjską agresję poprzez groźbę sankcji. W sierpniu Departament Stanu ma przedstawić Kongresowi kolejny raport dotyczący podmiotów zaangażowanych w budowę gazociągu.

Przeczytaj:    Terminale LNG i gaz skroplony z USA w zamian za rezygnację z sankcji na NS2 – ujawniono tajną propozycję Niemiec  

Cześć dygnitarzy, na których powołuje się Bloomberg, chciałoby, żeby szkic porozumienia był gotowy na lipcową wizytę kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Waszyngtonie. Na jego mocy, oba państwa miałyby zobowiązać się do wzmocnienia infrastruktury energetycznej na Ukrainie. Ponadto, Ukraińcy mieliby też otrzymać rekompensatę za utracone zyski z opłat przesyłowych, w związku z przekierowaniem rosyjskiego gazu. Niemcy miałyby też w jakiś sposób zaangażować się we wspieranie projektu Trójmorza, w kontekście wzmocnienia środkowo-europejskiej współpracy w dziedzinie energetyki i transportu.

Przeczytaj:  Kułeba: Ukraina jest gotowa do rozmów o rekompensacie za skutki Nord Stream 2 

Bloomberg powołuje się na kilka osób znających szczegóły toczących się negocjacji. Zaznacza jednak, że nawet jeśli te założenia zostaną utrzymane, sprawa może wywołać oburzenie wśród kongresmenów, z uwagi na podobieństwo obecnych propozycji do tych, które w przeszłościnie zdołały odstraszyć Rosji.

Agencja podaje też, że w rozmowy prowadzone są przez Departament Stanu USA i niemieckie MSZ, a mocno zaangażowani w nie są Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa oraz Jan Hecker, doradca Merkel do spraw zagranicznych i bezpieczeństwa. Obaj spotkali się 2 czerwca br. Wówczas eksperci obu stron rozmawiali o tym, jakie zagrożenia Nord Stream 2 stwarza dla bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy i Europy.

Przeczytaj:  Morawiecki do przedstawicieli niemieckiego biznesu: Nord Stream 2 to narzędzie do szantażowania Ukrainy i Polski 

  Przypomnijmy  , że pod koniec maja sekretarz Stanu USA poinformował oficjalnie, że administracja prezydenta Joe Bidena odstąpiła od sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej szefa, Matthiasa Warniga. Restrykcje faktycznie ograniczono do statków zaangażowanych w budowę gazociągu.

W środę sekretarz stanu USA, Antony Blinken potwierdził, że Amerykanie i Niemcy prowadzą rozmowy o tym, w jaki sposób zagwarantować, że Rosja nie będzie mogła wykorzystywać energetyki jako narzędzia do wymuszania czegoś na Ukrainie lub na innych krajach.

Wśród pomysłów rozważanych przez USA i Niemcy są m.in. inwestycje na rzecz budowy nowych elektrowni na Ukrainie oraz zwiększenia sprzedaży ukraińskiego syntetycznego, tzw. zielonego gazu. Berlin sygnalizuje też chęć do rozmów z Rosją o rozszerzeniu kwot przesyłowych dla Ukrainy, przedłużając tym samym czas, w którym zakontraktowany gaz płynąłby przez Ukrainę na zachód.

Rozważany jest specjalny mechanizm wstrzymywania tłoczenia gazu przez Nord Stream 2, gdyby Rosja chciała wywrzeć presję na Ukrainę. Sprawa ta wywołuje jednak pewne kontrowersje. Pomysłowi sprzeciwiają się Niemcy, którzy mówią, że nie chcą używać Nord Stream 2 jako „politycznej broni”. Również Amerykanie nie są pewni, czy takie rozwiązanie byłoby technicznie wykonalne – np. w sytuacji, gdyby Rosjanie dalej tłoczyli gaz do rurociągu.

Przeczytaj:  Bundestag odrzucił możliwość wstrzymania budowy Nord Stream 2 

Źródła agencji Bloomberg nie są jednak zgodne co do tego, jak blisko osiągnięcia porozumienia są Amerykanie i Niemcy. Część twierdzi, że istnieje już projekt uwzględniający wszystkie wymienione na początku propozycje, ale jedno ze źródeł uważa, że rozmowy nie są jeszcze na tak zaawansowanym etapie. Jak podano, prezydent Joe Biden stoi na stanowisku, że ważniejsze jest utrzymywanie dobrych relacji z Niemcami i nie chce zaostrzania kursu wobec Berlin, jak czynił wcześniej Donald Trump.

Bloomberg pisze, że jedna z możliwości to zawarcie wstępnego porozumienia podczas wizyty Merkel w USA, a następnie dążenie do tego, by zaakceptował je prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, który ma odwiedzić Waszyngton parę tygodni później.

  Przypomnijmy  , że niedawno doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan zapowiedział dalsze sankcje przeciwko rosyjskim spółkom zaangażowanym w budowę Nord Stream 2.

8 czerwca sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział, że Waszyngton i Berlin omawiają opcje złagodzenia skutków powstania rurociągu. Według niego jedną z opcji dyskutowanych przez Waszyngton z europejskimi partnerami jest zapewnienie, że Ukraina będzie nadal otrzymywać opłaty za tranzyt gazu przez „wiele lat”.

Przeczytaj:  Blinken o Nord Stream 2: USA zareaguje, jeżeli Moskwa spróbuje użyć dostaw gazu jako broni  

  Bloomberg   / Kresy.pl

FAKT.PL

Więcej postów