Polskie gminy toną w długach. Są winne nawet 10 tys. zł na mieszkańca

Polskie gminy toną w długach. Są winne nawet 10 tys. zł na mieszkańca

Dane zebrane przez resort finansów nie napawają optymizmem. Na koniec 2020 r. zadłużenie polskich samorządów wyniosło 89,8 mld zł. „Liderem” jest tutaj jedna z łódzkich gmin, która jest winna niemal 10 tys. zł na jednego mieszkańca.

Dług miast i gmin o wysokości blisko 90 mld zł oznacza, że na jednego Polaka przypada statystycznie 2340 zł. Źródłem tej szokującej analizy są informacje o wykonaniu lokalnych budżetów za 2020 rok.

Duże miasta w czołówce dłużników

Podobnie jak rok wcześniej, największe metropolie zajęły w zestawieniu dłużników niechlubne pierwsze miejsca. Warszawa rok 2020 zakończyła z długiem w wysokości 5,652 mld zł. Gigantyczna kwota robi wrażenie, tym bardziej że w ciągu roku wzrosła aż o 1,75 mld zł.

Kolejne miejsca zajęły: Łódź – 3,725 mld zł długu na koniec 2020 r. (o 219 mln zł więcej niż na koniec 2019 r.), Kraków – 3,476 mld zł (o 405 mln zł więcej), Wrocław – 3,146 mld zł (o 557 mln zł więcej), Szczecin – 2,446 mld zł zadłużenia (o 540 mln zł więcej niż w 2019 r.) oraz Lublin – 1,65 mld zł, Poznań – 1,48 mld zł, Bydgoszcz – 1,12 mld zł, Toruń – 1,11 mld zł i Gdańsk – 1,11 mld zł.

Kwota długu za jednego mieszkańca

Kwota zadłużenia przeliczonego na jednego mieszkańca dziwi nie mniej. Zdecydowanym „liderem” jest łódzka gmina Sulmierzyce, gdzie na jednego mieszkańca przypada 9,96 tys. zł samorządowego długu. Sulmierzyce były także liderem tego typu rankingu w 2019 roku.

Na drugiej pozycji plasuje się gmina Uniejów (też woj. łódzkie) – 7,49 tys. zł długu, na trzecim – gmina Rewal (woj. zachodniopomorskie) – 6,84 tys. zł na głowę mieszkańca, a na czwartym – gmina Byczyna (woj. opolskie) – 6,71 tys. zł.
W 2020 roku wśród 10 miast i gmin o największym zadłużeniu w przeliczeniu na jednego mieszkańca znalazły się także: gmina Słupsk, miasto Szczecin, Świnoujście, Gmina Świeradów-Zdrój, Wałbrzych oraz miasto Krosno.

Bankructwo gmin

O problemach finansowych gmin pisaliśmy już w INNPoland nie raz. Samorządowcy twierdzą, że to efekt działań rządu. Chodzi o takie działania, jak: zmniejszenie podatków płynących do samorządów, podwyżki cen prądu, niedofinansowanie zadań zleconych przez władze centralne.

Na początku 2019 roku zbankrutowała gmina Ostrowice. Nieduża gmina na Pojezierzu Drawskim była zadłużona m.in. w parabankach. Choć liczy ona zaledwie 2,5 tys. mieszkańców, w pewnym momencie jej długi sięgały 50 mln złotych. Zobowiązania zostały przejęte przez Skarb Państwa.
innpoland.pl

Więcej postów