Sojusz Północnoatlantycki planuje dalsze umacnianie swojej pozycji w rejonie Morza Czarnego, w tym poprzez ścisłą współpracę z Ukrainą i Gruzją – pisze ukraiński portal Europejska Prawda powołując się na słowa sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga.
Według brukselskiego korespondenta Europejskiej Prawdy Stoltenberg zapowiedział dalsze wzmacnianie obecności wojskowej NATO w regionie czarnomorskim podczas briefingu w przededniu rozpoczynającej się we wtorek wideokonferencji ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu.
Stoltenberg nazwał region czarnomorski „strategicznie ważnym dla NATO”, w związku z czym Sojusz ściśle współpracuje z partnerami – Ukrainą i Gruzją, a także trzema krajami członkowskimi – Bułgarią, Turcją i Rumunią leżącymi nad Morzem Czarnym. „NATO ma ogromną obecność w regionie: mamy obecność morską, a także wielonarodową brygadę na czele której stoi Rumunia” – powiedział Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO wyjaśnił, że Sojusz znacznie zwiększył swoją obecność w regionie, ponieważ widzi, że Rosja narusza integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy i Gruzji.
„Zwiększamy nasze wsparcie polityczne i praktyczne. Widzimy, że Rosja zwiększa swoją obecność wojskową, w szczególności na Krymie, dlatego musimy dalej wzmacniać swoje pozycje” – dodawał Stoltenberg.
Jak podawaliśmy , w sobotę rosyjski myśliwiec Su-27 usiłował przechwycić samolot rozpoznawczy Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych RC-135 nad Morzem Czarnym. W ostatnich miesiącach do takich incydentów dochodzi nad tym akwenem regularnie.
CZYTAJ TAKŻE: Ławrow: Jesteśmy zaniepokojeni aktywnością NATO w pobliżu rosyjskich granic