Agata Grzybowska została w poniedziałek zatrzymana podczas relacjonowania protestu przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Policja twierdzi, że fotoreporterka została zatrzymana w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Dziennikarką zaopiekował się prawnik. Po kilku godzinach została zwolniona do domu.
„W związku z zatrzymaniem przez Policję fotoreporterki Agaty Grzybowskiej podczas wykonywania przez nią obowiązków dziennikarskich złożyłem w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa 1 (przy ul. Wilczej) zawiadomienie o możliwości popełnienia przez policjantów przestępstwa z art. 44 Prawa prasowego (utrudnianie lub tłumienie krytyki prasowej) oraz 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień przez policjantów)” – napisał prezes zarządu Press Club Polska Marcin Lewicki.
Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka już w poniedziałek wieczorem na antenie TVN24 twierdził, że policja nie wiedziała, że Agata Grzybowska jest dziennikarką, mimo że pokazywała im swoją legitymację w momencie zatrzymania. – Pani zaczęła pokazywać legitymację, jak już była doprowadzana do radiowozu i nie zrobiła tego w sposób spokojny, szarpała się – mówił z kolei w Polsat News.
We wtorek na antenie radia TOK FM Mariusz Ciarka dodał, że fotoreporterka „zaatakowała policjanta, błyskając w niego fleszem”. Na Twitterze pojawiły się liczne komentarze krytyki słów rzecznika policji.
„Czekam, aż zadawanie niewygodnych pytań przedstawicielom władzy przez dziennikarzy będzie uznane za wykroczenie” – napisał Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.
„Gdzie i w jakim szpitalu można odwiedzić tego stróża prawa?” – ironizuje Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.
„Wszyscy jesteśmy myślami z policjantem, który oberwał w twarz fleszem i modlimy się o jego powrót do zdrowia” – wtóruje mu Janusz Schwertner.
„Po słowach, że dziennikarka złośliwie błysnęła policjantowi fleszem w twarz (czy tak właśnie naruszyła jego nietykalność?!) komendant główny powinien zastanowić się poważnie, czy jego rzecznikiem nadal powinien być p. Mariusz. No, chyba ze uzna, że to wypowiedz na awans” – napisał Jacek Harłukowicz z „Gazety Wyborczej”.
„Konsekwentne obniżanie autorytetu formacji, która cieszyła się kiedyś największym zaufaniem społecznym” – ocenił poseł KO Michał Szczerba.
„Mało znany fakt: gdyby pan Ciarka był posłem PiS, a pan Fogiel rzecznikiem policji, nikt nie zauważyłby różnicy” – napisał Michał Danielewski z oko.press. Radosław Fogiel powiedział dziś na antenie TVN24, że „dziennikarze nie są ponad prawem”.