„Piątka dla zwierząt” to jedna z najbardziej kluczowych ustaw dla Jarosława Kaczyńskiego (71 l.)! Ustawa przez którą jednak o mały włos nie rozpadła się koalicja rządząca, wywołuje wciąż ogromne emocje wśród polityków PiS!
A ci przestrzegają prezesa przed jej skutkami. – Apeluję do Jarosława Kaczyńskiego, żeby się wycofał z „piątki dla zwierząt”, bo jeśli tego nie zrobimy przegramy kolejne wybory! – mówi nam jeden z buntowników, poseł Lech Kołakowski (57 l.).
Jeszcze do niedawna poseł Kołakowski chciał rzucać partyjną legitymację w akcie sprzeciwu wobec „piątki dla zwierząt”. W międzyczasie udało mu się jednak spotkać z prezesem PiS. Czy nadal chce opuścić partię? – Zrobię to, jeśli nie wycofają się z tej szkodliwej ustawy. Źle się dzieje… Przecież „piątka dla zwierząt” wprowadzi niepowetowane skutki. Jeśli będą bankructwa, upadłości, to ludzie, rolnicy mogą nie wytrzymać i to może może spowodować falę samobójstw wśród rolników. Wyrzucenie tej ustawy jest dla mnie ważniejsze niż mój mandat, moja osoba się tu nie liczy! – grzmi w rozmowie z „Super Expressem” poseł Lech Kołakowski. I apeluje do samego Jarosława Kaczyńskiego o wycofanie się z „piątki dla zwierząt”. – Jeśli się nie cofniemy, to przegramy kolejne wybory, a tego przecież nie chcemy. Przede mną kolejna rozmowa z prezesem PiS i mam nadzieję, że uda się go przekonać i odrzucimy ten szkodliwy projekt – kwituje Lech Kołakowski.
SE.PL
