Gazeta podaje, że z sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM wynika, że 46 proc. pytanych chciałoby odrzucenia rozporządzenia wprowadzającego taki mechanizm. Pomysł, by weszło ono w życie, popiera 37 proc.
Poparcie dla weta do budżetu UE , gdyby fundusze dla Polski faktycznie miały być zablokowane, to efekt jednoznacznej postawy wyborców PiS w tej kwestii oraz podziału w elektoracie opozycji – napisała gazeta.
Przypomniała, że Polska formalnie powiedziała w poniedziałek „nie” unijnemu budżetowi . Powodem było przyjęcie przez kraje członkowskie rozporządzenia wiążącego wypłatę funduszy unijnych z praworządnością.
Z ustaleń DGP wynika, że rząd Mateusza Morawieckiego ma już kilka scenariuszy kompromisu wokół rozporządzenia – czytamy.
„Jedna z propozycji zakłada, że aby uruchomić postępowanie w sprawie zablokowania środków, Komisja musiałaby podjąć decyzję jednomyślnie. W takim przypadku brak poparcia ze strony jednego komisarza hamowałby cały proces” – podano.
Według dziennika, inny pomysł to jednomyślność nie w Komisji, a w Radzie. Rząd liczy się z tym, że takie zmiany będzie można wprowadzić, korygując samo rozporządzenie, co wymaga ponownych uzgodnień między Komisją, Parlamentem i Radą lub w ramach konkluzji Rady Europejskiej. Co mogłoby nastąpić pod koniec roku.
Jak mówi DGP wiceminister Paweł Jabłoński, weto nie jest celem samym w sobie, a kompromis nadal nie jest wykluczony. Polska zarzuca autorom pomysłu przede wszystkim arbitralność.
Kwestia weta jest istotna także w wewnętrznym układzie sił w obozie rządowym. Nacisk na premiera wywiera lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro – wskazuje gazeta.