Jeden, Leszek Czarnecki, jest miliarderem nielubianym przez władzę, ściganym właśnie przez prokuraturę. Drugi, Adam Hofman, byłym posłem PiS, który ewidentnie zachował wpływy. O potężnym prokuratorze generalnym mówi per „Zbyszek”.
Jest ciepły wrzesień, bo rozmowa toczy się w Monako, maleńkim państwie-mieście znanym w świecie jako oaza luksusu. Gdzieś tam w tle szumi spokojnie Morze Śródziemne. Hofman tłumaczy ściganemu przez polskich śledczych przedsiębiorcy, żeby zatrudnił u siebie zaufanego bankowca władzy. „Może pójść do Zbyszka i powiedzieć: »Słuchaj, to ma takie konsekwencje, tak się to stanie (…) i musisz wiedzieć, zanim tę decyzję podejmiesz, jakie są jej konsekwencje«”.
„Zbyszek” to potężny polityk obozu władzy, Zbigniew Ziobro. W rządzie Zjednoczonej Prawicy jest nie tylko ministrem sprawiedliwości, ale też przełożonym prokuratorów.
Fragment nagranej w ukryciu rozmowy Hofmana i Czarneckiego ujawnił w niedzielę wieczorem Roman Giertych. Zdaniem adwokata jest to jeden z dowodów na korupcję w najwyższych kręgach władzy. Giertych, który broni Czarneckiego w sprawie karnej, twierdzi, że Hofman to posłaniec władzy. Że w jej imieniu chciał przekazać Czarneckiemu: jeśli wpuścisz do swoich firm naszego człowieka, to przestaniemy cię ścigać.
Adam Hofman nie podważył autentyczności nagrania. Potwierdził, że odbywał liczne rozmowy z Leszkiem Czarneckim (jego firma pracuje dla Czarneckiego), w tym 23 września w Monako, ale nigdy nie robił tego w imieniu władzy. Zbigniew Ziobro nie komentuje sprawy.
Posłowie opozycji, podobnie jak Giertych, uważają, że sprawę powinna zbadać specjalna komisja śledcza.
Oto stenogram nagrania
Robert Pietryszyn (wspólnik Hofmana): On (Michał Krupiński – przyp. red.) jest zraniony bardzo, wiesz, po tym, co się stało. Z drugiej strony też…
Leszek Czarnecki : Pytanie, wiesz, on – myślę – że niewiele może załatwić. Żeby nie powiedzieć: nic nie może załatwić.
Adam Hofman : Nie, może pójść do Zbyszka (Ziobry – przyp. red.), powiedzieć: „Słuchaj, to ma takie konsekwencje, tak się to stanie, tak się to stanie, na samym końcu będzie na ciebie i musisz wiedzieć, zanim tę decyzję podejmiesz, jakie są jej konsekwencje. A ja jestem z systemu bankowego i wiem, jak to wygląda”. To może zrobić, a wiesz, to jest dużo.
Pietryszyn : On ma tę zdolność. I oni uznają po tej drugiej stronie, po stronie PiS-owskiej, że jak ktoś coś o bankowości wie, to jest Michał. On ma to do siebie, że ładnie mówi, potrafi mówić.
Czarnecki : Ale wiesz, ja nie wiem, co tutaj specjalnie Ziobro ma do czynienia. Bo jest wiesz… Moim zdaniem bardziej niż Morawiecki, gdzieś tam to są działania Glapińskiego i ewentualnie Morawieckiego. Czy ja wiem, czy skutek, wiesz, ataków Ziobry?
Hofman : Wiesz, to nie jest, że z jednego źródła to wiemy, tylko z kilku.
Pietryszyn : Jak uznasz, że go ściągamy, to go w dwa–trzy tygodnie tu przywieziemy i pogadamy, jak go użyć, nie? Czy bardzo formalnie, czy nieformalnie…
Czarnecki : Nieformalnie, to znaczy jak?
Pietryszyn : Nieformalnie to doradca, a formalnie to nie wiem.
Hofman : Rada.
Pietryszyn : Biorę go do rady nadzorczej. Ciekawe, tak go sondowaliśmy [Krupińskiego], jak głęboko (…) coś tam doradzić. „Jestem gotowy. Wiem, że to są głupoty, znam ten case [Czarneckiego] bardzo dobrze. Ale jestem otwarty”. Co mnie zdziwiło.
Kim są?
Adam Hofman – podpowiadał Czarneckiemu, jak podejść „Zbyszka”
Był posłem PiS w latach 2005–2015, a także rzecznikiem tej partii. Pod koniec 2014 r. został wykluczony z partii po tym, jak pobrał zaliczkę na wyjazd służbowy prywatnym samochodem do Madrytu (w rzeczywistości poleciał tanimi liniami lotniczymi). W 2015 r. Hofman założył spółkę R4S, która zajmuje się usługami public relations. Po przejęciu w 2015 r. władzy w Polsce przez PiS prasa alarmowała, że Hofman może wpływać na obsadę stanowisk w spółkach skarbu państwa
Roman Giertych – ujawnił nagrania z Monako
Były wicepremier w rządzie PiS, Samoobrony i LPR. Od czasu odejścia z polityki w 2007 r. pracuje jako adwokat. Obecnie jest zawieszony w prawach wykonywania zawodu przez prokuraturę, która postawiła mu 16 października zarzuty w związku z wyprowadzeniem z jednej ze spółek 92 mln zł. Roman Giertych broni Leszka Czarneckiego, którego śledczy ścigają w związku z tzw. aferą GetBack
Tomasz Kozłowski, szef działu politycznego Faktu: W tej sprawie nic nie wygląda dobrze
Kiedy były polityk blisko związany z władzą (o najwyższych rangą urzędnikach mówi po imieniu) spotyka się z jednym z najbogatszych Polaków i rozmawiają o interesach, bywa, że nie wróży to dobrze. Tym bardziej że ów biznesmen jest na celowniku prokuratury.
Nie wygląda dobrze to, że ten były polityk tłumaczy biznesmenowi, jak podejść „Zbyszka”, jeśli „Zbyszkiem” jest minister sprawiedliwości i szef prokuratorów. Ale też nie wygląda dobrze, że ten były polityk jest w ogóle zleceniobiorcą biznesmena. Że ten biznesmen, choć sądzi, że władza go prześladuje, zatrudnia sobie człowieka mającego dostęp do najwyższych kręgów władzy. I właśnie dlatego to nie jest jakaś tam zwykła wymiana zdań. To rozmowa, od której cierpnie skóra.
Teraz możesz czytać FAKT bez wychodzenia z domu! Pobierz najnowsze wydanie gazety i bądź zawsze na bieżąco
Pod koniec 2014 r. został wykluczony z partii po tym, jak pobrał zaliczkę na wyjazd służbowy prywatnym samochodem do Madrytu (w rzeczywistości poleciał tanimi liniami lotniczymi).
Był posłem PiS w latach 2005–2015, a także rzecznikiem tej partii.
To on ujawnił nagrania z Monako. Były wicepremier w rządzie PiS, Samoobrony i LPR. Od czasu odejścia z polityki w 2007 r. pracuje jako adwokat. Obecnie jest zawieszony w prawach wykonywania zawodu przez prokuraturę, która postawiła mu 16 października zarzuty w związku z wyprowadzeniem z jednej ze spółek 92 mln zł.
Biznesmen, którego broni Roman Giewrtych. Obecnie śledczy ścigają go w związku z tzw. aferą GetBack
To w imieniu ministra sprawiedliwości Hofman miał proponować Czarneckiemu m.in. kupno TVN24
Państwo-miasto znane w w świecie jako oaza luksusu.
Po przejęciu w 2015 r. władzy w Polsce przez PiS prasa alarmowała, że Hofman może wpływać na obsadę stanowisk w spółkach skarbu państwa