W niedzielę firma należąca do Elona Muska – SpaceX – przeprowadziła udany start rakiety Falcon 9. Kapsuła Resilience z czterema astronautami, która została przez nią wyniesiona, trafiła na orbitę okołoziemską. Załoga ma dotrzeć docelowo na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
W niedzielę rakieta wystartowała z Przylądka Canaveral na Florydzie. Astronauci dotarli po 9 minutach na orbitę okołoziemską, a po kolejnych 27 godzinach kapsuła Resilience ma zacumować do ISS – podaje agencja „Reuters”.
Podróż miała rozpocząć się pierwotnie w sobotę. Start rakiety został przełożony o jeden dzień z powodu wiatrów.
Start rakiety był obserwowany przez wiceprezydenta USA Mika Penca. Wyraził on opinię, że Ameryka „odnowiła nasze zobowiązanie do przewodzenia w badaniu kosmosu”. Z kolei demokrata Joe Biden napisał na Twitterze, że start rakiety jest „świadectwem potęgi nauki”.
Załoga rakiety wygląda następująco: dowódca Mike Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker, specjalistka w zakresie astrofizyki oraz japoński astronauta Soichi Noguchi (jest to dla niego już trzeci lot w kosmos).
Jest to druga załogowa misja SpaceX na ISS. Specjalna kapsuła tej firmy została pierwszy raz wyniesiona na orbitę pod koniec maja. Wówczas po raz pierwszy w kosmos dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę. Ponadto była to pierwsza załogowa misja na ISS z terytorium USA od prawie 10 lat.
W 2011 roku amerykańskie wahadłowce zostały definitywnie wycofane ze służby. W związku z tym NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji była realizowana wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.