Według dziennikarzy tygodnika „Do Rzeczy”, były szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz może zastąpić Piotra Wilczka na stanowisku polskiego ambasadora w USA.
W aktualnym numerze tygodnika „Do Rzeczy” dziennikarze Piotr Gociek i Cezary Gmyz piszą, że planowana jest „gremialna wymiana ambasadorów”. Ma ona dotyczyć głównie ambasadorów mianowanych za rządów PiS. Powodem miałoby być to, że „zbyt wielu z nich uznało, że wyjazd na odległe placówki to takie przedłużone wczasy, podczas których, jak wiadomo, nie należy się przemęczać”.
Na takiej wymianie dyplomatów, jak piszą, miałby jednak skorzystać Jacek Czaputowicz, do niedawna minister spraw zagranicznych. Według „Do Rzeczy”, może on zostać nowym polskim ambasadorem w USA.
„Nowe rozdanie ambasadorskie oznacza nowe życie zawodowe dla byłego szefa MSZ. Jacek Czapa–Czaputowicz ma trafić do Hameryki, gdzie zastąpi Piotra Wilczka na stanowisku polskiego ambasadora w USA” – piszą Gmyz i Gociek. Wcześniej na łamach tygodnika obaj ujawnili nieoficjalne wówczas informacje o tym, kto po Czaputowiczu będzie nowym szefem polskiej dyplomacji.
Czaputowicz ogłosił swoje odejście ze stanowiska szefa polskiego MSZ w sierpniu br. Jego następcą został prof. Zbigniew Rau, politolog i były wojewoda łódzki, a później poseł PiS.
Później, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” były minister powiedział, że kierując polską dyplomacją starał się „unikać konfrontacji, nie nadużywać języka geopolityki, czy prymatu interesu narodowego” . Dodawał, że ustępuje, ponieważ nie widzi już możliwości wniesienia „wartości dodanej” do polskiej polityki zagranicznej.
Dorzeczy.pl / Kresy.pl