Kinga Duda, po słynnym wystąpieniu podczas wiecu wyborczego swojego ojca, Andrzeja Dudy, cieszy się zainteresowaniem ze strony mediów. Młoda prawniczka, która niedawno wróciła do Polski po zakończeniu stażu w prestiżowej kancelarii, przez wiele miesięcy ukrywała prawdę na temat swojego życia. Teraz wszystko już jasne. Prawdę ujrzały interesujące fakty.
Kinga Duda uchodzi za bardzo ambitną i inteligentną osobę. W zeszłym roku obroniła tytuł magistra na Uniwersytecie Jagiellońskim. Bliska przyjaciółka córki pary prezydenckiej zdradziła, że słynna studentka podejmowała się licznych inicjatyw. Ukochana jedynaczka Andrzeja Dudy angażowała się w działalność kół naukowych i uczestniczyła w zajęciach artystycznych. Była świetnie przygotowana do wszystkich zajęć i osiągała imponujące wyniki naukowe. Podczas studiów została także laureatką prestiżowego konkursu dla studentów.
Kinga Duda ukrywała prawdę przez wszystkimi
Kinga Duda, ku radości swojej rodziny, zdecydowała ostatnio, że kariera zagraniczna nie jest tym, o czym marzyła. Ostatnie lata wiązały się z rozłąką z rodzicami. Młoda prawniczka najpierw odbywała studia na katolickim uniwersytecie Columbus w Waszyngtonie, później zaś udała się na prestiżowy staż w Wielkiej Brytanii, który zakończył się tuż przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Niedawno okazało się, że Kinga Duda wróciła do Polski na stałe. Jak poinformował jej dziadek, córka Andrzeja Dudy postanowiła zająć się aplikacją adwokacką.
Jak się okazało, praktyki Kingi Dudy odbywały się w kancelarii o międzynarodowej sławie, WilmerHale. Zakres zadań, z którymi musiała zmierzyć się córka Andrzeja Dudy, był naprawdę imponujące. Młoda prawniczka współpracowała z ekspertami, rozwiązując bieżące sprawy. Nie jest tajemnicą, że stażyści są zachęcani do aktywnego uczestnictwa w życiu codziennym firmy. Program, w którym uczestniczyła, dawał jej szereg możliwości, które są niedostępne dla osób odbywających praktyki w Polsce.
Kinga Duda przebywała na stażu aż przez miesięcy. Powodem wydłużenia praktyk o kilka tygodni była prawdopodobnie wygrana w konkursie w Madrycie. Córka Andrzeja Dudy mogła cieszyć się imponującymi wypłatami. Mimo że kwota wynagrodzenia jest owiana tajemnicą, szacuje się, że roczna pensja pociechy pary prezydenckiej mogłaby wynieść nawet pół miliona złotych rocznie. Kinga Duda zarabiała więc ponad siedem tysięcy złotych miesięcznie. Do tej pory ambitna studentka nie przyznawała się, że dzięki wygranej w konkursie jej budżet uległ znacznemu zwiększeniu. Teraz już wszystko jasne. Praca w prestiżowej kancelarii prawnej zdecydowanie miała wiele zalet.
PIKIO.PL