Nowe ministerstwo ma składać się z resortów kultury, nauki, edukacji i sportu. – Wiele obszarów wspólnych w tych dziedzinach. Ich połączenie ułatwiłoby podejmowanie decyzji – mówi w rozmowie z „SE” Stanisław Karczewski. Kto miałby stanąć na czele nowego superministerstwa?
Utworzenie nowego ministerstwa ma być częścią zapowiedzianej po wyborach rekonstrukcji rządu. Samych ministerstw może być nawet o połowę mniej – dowiedział się „Super Express”. – Wiele osób straci pracę. Nasi koalicjanci są wściekli. To będzie kadrowa rewolucja – mówi tabloidowi anonimowo jeden z polityków Zjednoczonej Prawicy.
PiS ma też plan na stworzenie wspomnianego, nowego superministerstwa. Z doniesień mediów wynika, że największe szanse na bycie jego szefem ma Piotr Gliński, obecnie minister kultury.
Połączenie ministerstw w jedno superministerstwo ma jeszcze jeden aspekt. Oznacza, że stanowiska stracą ludzie Jarosława Gowina, który odszedł z rządu tuż przed wyborami, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw wobec przeprowadzania wyborów w czasie pandemii koronawirusa. – Szpila wbita przez Kaczyńskiego – komentuje w rozmowie z „SE” jeden z polityków PiS, komentując planowane w rządzie zmiany.
– Decyzje mają zostać podjęte do 16 września – dodaje Karczewski.
ONET.PL