Mocne słowa premiera Mateusza Morawieckiego podczas szczytu na temat budżetu UE na lata 2021-27. Morawiecki stwierdził m.in., że nie możemy zgodzić się na propozycję bardzo ogólnej klauzuli dotyczącej praworządności. Jak twierdzi premier, propozycja mechanizmu powiązania funduszy UE z praworządnością to narzędzie w rękach silniejszych państw, mogące dzięki temu zacząć szantażować inne państwa.
– Nie możemy się zgodzić na propozycję bardzo ogólnej klauzuli dotyczącej praworządności. To grozi dużymi ryzykami, nie tylko zresztą dla Polski, nie tylko dla Europy Środkowej – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Zdaniem premiera, propozycja mechanizmu powiązania funduszy UE z praworządnością to narzędzie w rękach silniejszych państw, które mogą w każdym momencie zacząć szantażować inne państwa.
– Mówię o tym zupełnie bez podawania jakichkolwiek nazw, bo wiadomo, że może to dotyczyć wszystkich – wskazał Morawiecki. Poinformował jednocześnie, że na szczycie wciąż nie uzgodniono kwestii uwarunkowania dostępu do środków z funduszu transformacji energetycznej z zadeklarowaniem osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Morawiecki o warunkowości klimatycznej
– Cały czas nie są jeszcze uzgodnione kwestie warunkowości klimatycznej. Polska, jak wiadomo, ma największe problemy w transformacji energetycznej, a to ze względu na odziedziczony system elektro-energetyczny – wskazał szef polskiego rządu. Jak zaznaczył, Polska robi jednak ogromne postępy, instalując coraz więcej mocy opartych o fotowoltaikę, a także robiąc duże postępy w innych niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych źródłach energii. „To jest tutaj dostrzegane i cieszę się, że stanowiska się zbliżają, ale jeszcze nie zbliżyły się do tego stopnia, żeby można było powiedzieć, że ten element został ostatecznie uzgodniony” – zauważył Morawiecki.
Morawiecki o rabatach w budżecie UE
– Rabaty w budżecie UE są niewłaściwą formą wynagradzania już zakumulowanego bogactwa. To jest rzecz, która powinna podlegać daleko idącym negocjacjom – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
– Państwa, które bardzo dużo korzystają na jednolitym rynku, na handlu międzynarodowym, na swobodzie przepływu kapitału, swobodzie przepływy usług (…), jednocześnie chcą bardzo wysokich rabatów, nawet wyższych” od propozycji, które „jeszcze parę tygodni temu leżały na negocjacyjnym stole – przekazał szef polskiego rządu podkreślając, że kwestia ta powinna podlegać „daleko idącym negocjacjom”.