W ramach manewrów Defender Europe Plus już wkrótce rozpoczną się nad Wisłą wspólne ćwiczenia armii USA i jednostek Wojska Polskiego. Bohaterem działań będą amerykańskie czołgi Abrams.
Jak czytamy na stronie Wojska Polskiego, ćwiczenia Defender Europe 20 + modyfikacją pierwotnie planowanego do realizacji ćwiczenia Defender Europe 2020. Zostało ot spowodowane sytuacją epidemiologiczną na świecie.
Do Polski ma trafić 55 czołgów i wozów bojowych typu Bradley. Wcześniej sprzęt był w Niemczech i Belgii. To tam miały odbywać się ćwiczenia, jednak zdecydowano o przetransportowaniu sprzętu do Drawska Pomorskiego.
Jak zapowiedziano, czołgi Abrams zostaną uzbrojone w systemy aktywnej ochrony „Trofeum”. Ich zadaniem jest wykrywanie i likwidowanie granatów, karabinów bezodrzutowych i pocisków kierowanych przeciwczołgowo. Będzie to symulacja zachowania się systemów na potencjalnym polu walki. Dzięki temu żołnierze będą mogli ocenić ich działanie.
Dziś przez jezioro Zły Łęg na poligonie #DrawskoPomorskie przeprawiło się ponad 100 jednostek sprzętu, w tym wozy Bradley i samochody HMMWV. To kolejne zadanie jakie zrealizowali polscy i amerykańscy żołnierze w ramach wspólnego ćwiczenia #DefenderEurope 20+ pic.twitter.com/7kQ4Byqg6X
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) June 11, 2020
Ćwiczenia to nie tylko sprzęt wojskowy, ale też żołnierze. W symulacji weźmie udział około 550 wojskowych z 2. batalionu, 12. pułku kawalerii, 1. drużyny bojowej brygady pancernej, 1. dywizji kawalerii z Fort Hood w Teksasie. Dowództwo 1. Dywizji Kawalerii z Poznania wystąpi w charakterze dowódcy misji do ćwiczeń, a 7. Dowództwo Szkolenia Armii z Grafenwoehr w Niemczech będzie kontrolować ćwiczenia.
M1 Abrams – podstawowy czołg bojowy USA. Seryjnie produkowany od 1980 roku, znajduje się na wyposażeniu wielu państw, w tym Arabii Saudyjskiej.
Cel Defender 2020 + bez zmian?
W pierwotnej wersji manewry „Defender Europe 2020” miały być trzecim największym ćwiczeniem wojskowym na kontynencie europejskim od czasu zimnej wojny. Zapowiadano, że ćwiczeniach weźmie udział łącznie 37 tys. żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych oraz państw sojuszniczych i partnerskich. Przede wszystkim: dowództwo dywizji, trzy brygady pancerne, brygada artylerii oraz jednostki wsparcia tych sił. Miały w nich uczestniczyć także amerykańskie jednostki sił powietrznych i piechoty morskiej.
W Biuletynie Analitycznym polskiego Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformowano, że celem Defender Europe 2020 jest sprawdzenie zdolności amerykańskiej armii do przerzucenia swoich sił do Europy. Manewry są trzecimi największymi ćwiczeniami wojskowymi na kontynencie europejskim od czasów zimnej wojny. Weźmie w nich udział łącznie 37 tys. żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych oraz państw sojuszniczych i partnerskich.
W komunikacie w sprawie modyfikacji ćwiczeń jak widzimy cel się nie zmienił:
Głównym celem Defender Europe 20 przed i po modyfikacji jest zwiększenie gotowości do działania w sytuacji kryzysowej poprzez sprawdzenie nie tylko zdolności armii USA do szybkiego przerzutu dużej liczby żołnierzy i sprzętu z USA, ale również gotowości państw-gospodarzy do ich przyjęcia – czytamy w komunikacie.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1281634287608041478?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1281634287608041478%7Ctwgr%5E&ref_url=https%3A%2F%2Fpl.sputniknews.com%2Fswiat%2F2020071212734025-amerykanskie-abramsy-pokaza-w-polsce-na-co-je-stac-sputnik%2F