Wybory 2020. Ale się porobiło! Przed drugą turą wyborów prezydenckich największa walka toczy się chyba o wyborców Krzysztofa Bosaka. Kandydat Konfederacji w pierwszej turze zdobył bowiem niemal 7 proc. głosów. Zarówno Andrzej Duda, jak I Rafał Trzaskowski przymilają się konserwatywnym wyborcom, bo każdy głos może być na wagę złota. Politycy Konfederacji do umizgów podchodzą jednak z dużym dystansem. Na dodatek pojawiła się kłopotliwa teoria na temat jednego ze spotów przychylnych Dudzie.
Trwa zażarta walka o wyborów Krzysztofa Bosaka z pierwszej tury wyborów 2020. W sieci pojawił się spot, w którym głosujący na Bosaka 28 czerwca deklarują poparcie w drugiej turze dla Andrzeja Dudy. Politycy Konfederacji jednak widzą drugie dno całej akcji. Pojawiły się mocne oskarżenia. – Mieliśmy już w tej kampanii fejkowego projektanta mody, który chwalił styl Pierwszej Damy, mieliśmy zalatujące Koreą Północną wieronopoddańcze materiały o Andrzeju Dudzie w głównym wydaniu Wiadomości, teraz przyszedł czas na fejkowych wyborców Krzysztofa Bosaka, którzy w ramach akcji #MimoWszystkoDuda, postanowili udzielić poparcia Andrzejowi Dudzie – stwierdził wiceprezes partii KORWiN i popularny działacz Konfederacji Sławomir Mentzen. – Za sympatyka Krzysztofa Bosaka podaje się działacz związanej z PiS i zakładanej przez Sebastiana Kaletę młodzieżowej organizacji, robiący sobie zdjęcia z Beatą Szydło. Kolejny as to rzekomy doktor, którego nie ma w oficjalnej bazie danych ludzi z doktoratem, przypadkowo nazywający się tak samo jak znany działacz Ruchu Narodowego. Są tam też oczywiście ludzie, którzy wystąpili w tym spocie z uczciwych pobudek, pewnie nie wiedząc, że zostaną wykorzystani do tak tępej propagandowej ustawki – ostro ocenił Mentzen.
Zrobiła się gruba afera. Do sprawy odniósł się także Jakub Kulesza. – Co to się stanęło temu misiu? Czyżby ci „narodowcy” ze spotu #MimoWszystkoDuda nie byli tak naprawdę wyborcami Krzysztofa Bosaka? Chyba znamy pierwszych beneficjentów zapowiedzianego przez PiS „funduszu patriotycznego” – szydził szef koła poselskiego Konfederacji. – Widzę, że po różnych stronach objawiło się wielu działaczy, aktywistów i wyborców Bosak2020, których zaangażowania nie widziałem w ogóle przed I turą. Ciekawe, ciekawe – tak ironizował z kolei Robert Winnicki.
A co to się stanęło temu misiu? Czyżby ci "narodowcy" ze spotu #MimoWszystkoDuda nie byli tak naprawdę wyborcami @krzysztofbosak?
Chyba znamy pierwszych beneficjentów zapowiedzianego przez PiS "funduszu patriotycznego". #PrzestańcieKłamaćhttps://t.co/v2fGtDSUM7
— Jakub Kulesza (@Kulesza_pl) July 6, 2020
Sam Krzysztof Bosak w rozmowie z „Super Expressem” zdecydowanie odciął się i od Rafała Trzaskowskiego, i od Andrzeja Dudy. – Podlizywanie się Dudy i Trzaskowskiego na mnie nie działa! – stanowczo podkreślił kandydat Konfederacji w wyborach 2020.