Ukończenie budowy finansowanej przez USA bazy przeciwrakietowej zostało ponownie opóźnione. Amerykanie jeszcze w tym miesiącu będą musieli podjąć decyzję, czy zostanie powołany nowy wykonawca. Pierwotnie projekt miał być ukończony w 2018 r.
Baza naziemnej obrony przeciwrakietowej systemu Aegis Ashore została zaprojektowana, by wykrywać, śledzić i eliminować pociski balistyczne. W połączeniu z kolejną tarczą, ulokowaną w Rumunii, miała stanowić zabezpieczenie dla tej części Europy. Budowa tarczy antyrakietowej w Redzikowie miała kosztować 746 mln dolarów, a jej finalizację planowano na 2019 r.
Obecnie data oddania bazy do użytku została przesunięta na 2022 r., ponieważ USA potrzebuje dodatkowych 96 mln dolarów. John Wood Group, szkocka firma budująca bazę na zlecenie Pentagonu, była już karana za opóźnienia.
We wrześniu ubiegłego roku dyrektor Agencji Obrony Przeciwrakietowej Jon Hill wizytował budowę w Redzikowie. Amerykańska armia zapewniała wówczas, że prace są bliskie zakończenia.
Podczas poniedziałkowych prac nad budżetem na 2021 r. w Pentagonie Jon Hill powiedział dziennikarzom, że spotka się z inżynierami, aby zdecydować, czy odejść od obecnego wykonawcy, który nie był w stanie dokończyć prac. – To trudne, ale jesteśmy zgodni, że coś trzeba zrobić. Więcej niż prawdopodobne jest, że do końca miesiąca będziemy mieli wytyczoną „ścieżkę” tego, co zamierzamy – powiedział cytowany przez portal Breaking Defense.
Przeczytaj: Szef irańskiej organizacji lotniczej: zestrzelenie ukraińskiego samolotu jest naukowo niemożliwe
Przyczyny czteroletniego opóźnienia i przekroczenia kosztów o dziesiątki mln dolarów nie były dotychczas znane. Realizacja podobnego projektu w 2016 r. w Rumunii odbyła się bez przeszkód. Hill wskazał, że problem stanowią „pomocnicze elementy sterujące”. Zapewnił przy tym, że większa część bazy jest już gotowa, a rakiety Aegis SM-3 Block IB są przechowywane w odpowiednich warunkach.