Lech Wałęsa od kilku dni relaksuje się w Miami w Stanach Zjednoczonych. Na urlopie nie zapomina jednak o obserwujących jego media społecznościowe i co rusz donosi co u niego słychać. Jeden z wpisów wzbudził jednak spore kontrowersje. Gdy noblista spotkał na plaży Polaków, to napisał o nich „robaki”.
To oczywiście literówka – miejmy nadzieję, że nie „freudowska pomyłka” parafrazując Ewę Kopacz. Byłemu prezydentowi chodziło – miejmy nadzieję – o „rodaków”. Komentujący bardzo szybko zwrócili Wałęsie uwagę, by wpis poprawił albo usunął.
Wałęsa brzegiem morza spacerował w koszulce, na której widniało odpowiednie tłumaczenie słowa „konstytucja”. Jak widać były prezydent nawet na urlopie nie nie zapomina wynoszeniu wewnętrznych polskich sporów za granicę.
Ciekawa jest obsesja noblisty w informowaniu Internautów o każdej chwili jego życia. Wałęsa informuje osoby śledzące jego media o zakupie nowych butów, wizycie u fryzjera… W tej kwestii zachowuje się jak typowa nastolatka. Można by również zapytać dlaczego Wałęsie nigdy nie towarzyszy jego żona?
NCZAS.COM