Niebywałe CHAMSTWO! W ukraińskim parlamencie powstał zespół ds. odzyskania ukraińskich ziem w Polsce

odzyskania ukraińskich ziem w Polsce

Trzynastu ukraińskich deputowanych założyło zespół parlamentarny w sprawie „kulturowego” i „społecznego” powrotu tzw. ukraińskich etnicznych ziem do macierzy. Deputowani chcą zacząć od położonego w granicach Rosji Kubania, ale na uwadze mają także „inne regiony”.

O powstaniu międzyfrakcyjnego zespołu poinformował w czwartek jego szef, deputowany partii Europejska Solidarność (ugrupowania b. prezydenta Petra Poroszenki) Ołeksij Honczarenko. Zespół będzie nosił nazwę „Kubań!”.

 „Naszym zadaniem jest opracowanie polityki odnośnie powrotu na pole kulturowe i społeczne ukraińskich etnicznych terytoriów i etnicznych Ukraińców. W pierwszej kolejności zajmiemy się Kubaniem. Ale inne regiony, w których zwarcie mieszkają Ukraińcy, również będą pod naszą uwagą” – napisał Honczarenko na Facebooku, co ciekawe, po rosyjsku.

W pierwotnej wersji jego facebookowy wpis mówił także o „politycznym” aspekcie odzyskania ukraińskich ziem, jednak deputowany po godzinie usunął ten przymiotnik.

W skład zespołu oprócz Honczarenki weszli były przewodniczący parlamentu Andrij Parubij z Europejskiej Solidarności (ES), Artem Czyjhoz (ES), Artur Herasymow (ES), Wołodymyr Arjew (ES), Ihor Huź (bezpartyjny), Sofija Fedyna (ES), Anatolij Urbanski, Mykoła Wełyczkowycz (ES), Sołomyja Bobrowska (Hołos), Ołeh Syniutka (ES), Julija Kłymenko (Hołos) i Oksana Sawczuk (Swoboda).

Przypomnijmy, że na Ukrainie w powszechnym mniemaniu „ukraińskimi etnicznymi ziemiami” były, bądź wciąż są, również tereny południowo-wschodniej Polski, tzw. Zakerzonie. Wielokrotnie o „ukraińskich etnicznych ziemiach” w Polsce mówił lider nacjonalistycznej Swobody Ołeh Tiahnybok a także inni politycy tej partii. Ostatnio sformułowania tego użyło państwowe Ukraińskie Radio a także służba prasowa Rady Miasta Lwowa. Echo tych poglądów zabrzmiało też w ubiegłorocznej uchwale ukraińskiego parlamentu o rocznicy „deportacji autochtonicznych Ukraińców z Łemkowszczyzny, Nadsania, Chełmszczyzny, Podlasia, Lubaczowszczyzny i Zachodniej Bojkowszczyzny”, w której Polaków na tych ziemiach nazwano „kolonizatorami”.

KRESY.PL / UKRAIŃSKA PRAWDA / FACEBOOK.COM

Więcej postów

3 Komentarze

  1. Nasz rząd powinien się opamiętać i powiedzieć STOP napływowi Ukraińców do Polski. Jeż teraz jest ich za dużo. Powinniśmy pisać do naszych władz i domagać się tego. Oby nasze dzieci i wnuki nie płakały kiedyś z tego powodu. Urodziłam się na Wołyniu, w 1943 r. miałam 6 lat.

    • @Józef

      Zwykle cenzura lub idiota ogranicza swobodę wypowiedzi. Kim jesteś Józefie, cenzorem czy idiotą?

      Myślę, że tym drugim skoro nie widzisz dalekosiężnych skutków pewnych decyzji i narracji po stronie ukraińskiej.

Komentowanie jest wyłączone.