Wuj zgwałconej i poćwiartowanej przez imigranta 18-latki, stawia włoskiemu rządowi ultimatum. Mężczyzna zagroził władzom, że jeśli nie zmienią one swojej polityki dotyczącej imigrantów i przyjmowania nowych łodzi z uchodźcami na pokładzie, to upublicznieni drastyczne materiały dowodowe, które zgromadzono w trakcie śledztwa.
Pamela Mastropietro to 18-latka, która została zgwałcona i zamordowana przez jednego z członków nigeryjskiego gangu, w mediach nazywanego „mafią kanibali”. Mężczyzna i jego pomocnik najpierw sprzedali dziewczynie trefną heroinę, a następnie dokonali mordu. Dla śledczych nie jest jasne, czy nastolatka żyła jeszcze w trakcie tortur. Jej zwłoki zostały rozczłonkowane i porzucone w dwóch walizkach na poboczu mało uczęszczanej drogi tuż za miastem Macerata.
Z uwagi na niezwykle bestialski charakter zbrodni, przesłuchania oraz proces odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Wszystko z powodu materiału dowodowego w postaci zdjęć, które przedstawiały w jak okrutny i bestialski sposób obeszli się z ofiarą imigranci. W sprawie zapadł już wyrok, a sprawcę skazano na dożywocie.
O zdarzeniu znów zrobiło się głośno za sprawą wuja tragicznie zmarłej Włoszki. Krewny dziewczyny zagroził, że upubliczni zdjęcia zwłok Mastropietro, aby „przypomnieć władzom jak katastrofalne są skutki nielegalnej migracji”. Mężczyzna chciał w ten sposób wpłynąć na nowy rząd włoski. Posiadacz mrożących krew w żyłach fotografii stwierdził, że przekroczy tę granicę, jeśli władze ponownie zatwierdzą przybycie łodzi z imigrantami na pokładzie.
„Każdego dnia bombardowani jesteśmy płaczącymi obrazami barek wypełnionych migrantami, które lewica chciałaby przyjmować bez obawy o konsekwencje. Ta sama lewica, która milczała, gdy Pamela została zgwałcona i zamordowana z nieopisaną dzikością” – powiedział Marco Valerio Verni, czyli wujek zamordowanej 18-latki.
Mężczyzna powołuje się na fakt, iż Oseghale, który pozbawił dziewczynę życia, przybył do Włoch właśnie na pokładzie takiego statku.
