Kaczyński zbudował sobie sektę? „Wykreował własną rzeczywistość”

Jarosław Kaczyński

Kaczyński jest postacią, która osiągnęła w ostatnim czasie w Polsce spektakularny sukces. Opozycja zastanawia się jak do tego doszło i głowi się w jaki sposób prezesowi PiS udało się znaleźć tak wielu zwolenników. Pojawiają się nawet określenia mówiące o zbudowaniu sekty. Oto analiza działalności Jarosława Kaczyńskiego pod tym kątem.

Kaczyński to postać wzbudzająca w Polsce skrajne emocje. Dla jednych wspaniały lider, a dla innych bezlitosny despota. Opozycja nieustannie zastanawia się nad tym na czym polega fenomen tego polityka, który według niektórych zdołał zbudować sobie w naszym kraju coś na kształt sekty. Analiza Ewy Wilk może bardzo pomóc w zrozumieniu tego zjawiska.

Kaczyński zrobił oszałamiającą karierę na polskiej scenie politycznej

Kaczyński osiągnął na polskiej scenie politycznej oszałamiający sukces. Doprowadził swoją partię do długoletniego rządzenia i zyskał wielu niemal fanatycznych zwolenników. Według Ewy Wilk, która zajęła się fenomenem prezesa, wynika to z wybitnych umiejętności Jarosława Kaczyńskiego w pewnej dziedzinie.

To jak działa prezes PiS w swojej karierze politycznej bardzo przypomina strategię przywódców różnych sekt, które wykorzystują specjalne techniki manipulacyjne do przekonywania do swoich racji. Z tej perspektywy Kaczyński jawi się jako idealny strateg, który wykreował swoją charyzmę, a także rzeczywistość społeczną wokół siebie.

Kreowanie świata

To, co Jarosław Kaczyński opanował doskonale, według Ewy Wilk, to umiejętność kreowania siebie. Charyzma prezesa PiS jest jedynie projekcją. Wynika z zapotrzebowania na taką postać w polskim społeczeństwie. Kaczyński zauważył to i wykorzystał ten moment, żeby zrobić karierę polityczną. Dzięki temu, że ludzie dostrzegli charyzmę Kaczyńskiego i uwierzyli w niego, nabrał on niemal nadludzkich zdolności. Z tego wynika kult, jakim otoczony jest prezes PiS przez fanatycznych sympatyków tej partii.

Polityk w bardzo sprytny sposób wykreował świat i sytuację społeczną. Zwolnił społeczeństwo z konieczności samodzielnego interpretowania różnych zjawisk i podał mu na tacy jedyną słuszną definicję niektórych pojęć. Przez to, ludzie poczuli się bezpiecznie i tak jakby ktoś się nimi zaopiekował.

Według tej teorii, Jarosław Kaczyński buduje swoją narrację w oparciu na nieustannym wynajdywaniu przeciwników. To zawsze jest historia opowiadana w kontrze do czegoś innego. Prezes PiS wykorzystał te wszystkie techniki do zbudowania politycznego imperium i stworzenia wokół siebie grupy oddanych wyznawców. Przedstawiciele opozycji zorientowali się w tym za późno i teraz zastanawiają się jak powstrzymać dominację partii rządzącej w Polsce.

PIKIO.PL

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Przed tegorocznym wieczorem wigilijnym znalazłem trochę czasu na pewne refleksje. Otóż w latach 90-tych udzielałem się w stowarzyszeniu Ruch Obrony Rodziny i Jednostki. Stowarzyszenie to zajmuje się informowaniem o zagrożeniu ze strony nowych ruchów religijnych i sekt oraz pomocą rodzinom, których bliscy zostali zwerbowani do sekty. W przypadku uzależnienia jednostki od sekty cierpiała bowiem cała rodzina. Zwerbowany do sekty zaczął traktować z lekceważeniem czy nawet wrogością własną rodzinę i przyjaciół… Nigdy bym nie przypuszczał, że po latach w Polsce powstanie sytuacja, że blisko 8 milionów Polaków znajdzie się pod wpływem sekty polityczno-religijnej, że cierpiał będzie cały Naród Polski, który jest przecież jedną wielką rodziną… Zrozumiałem tą sytuację, kiedy zagłębiłem się w lekturę książki pt. „dobra zmiana czyli jak się rządzi światem za pomocą słów, Wydawnictwo Znak, Kraków 2019”. Ta książka ukazuje, jak poprzez manipulowanie słowami, formułami, idiomami partia rządząca nie tylko zmienia arbitralnie ich znaczenia, ale też buduje fałszywe światy, narzucając odbiorcom – czytelnikom, widzom, entuzjastom internetu, swoje poglądy. Ukazuje jak ludzie zaczynają posługiwać się słownictwem o zmienionym znaczeniu. Ta książka nie tylko ujawnia metody ich postępowania, także przed nimi ostrzega…

    Cechą charakterystyczną sekt religijnych jest m.in. posługiwanie się specyficznym językiem, w którym wyrazy nabierają innego niż w powszechnym rozumieniu znaczenia. Jest również przekonanie ich członków o wyższości nad resztą społeczeństwa. W książkowej rozmowie z guru jednej z hinduistycznych sekt zatytułowanej: „Doskonałe pytania, doskonałe odpowiedzi”, na str.77 można przeczytać: „Zatem bez świadomości Kriszny każdy jest draniem, złodziejem, łobuzem i rabusiem. To są jego cechy. Dlatego nasz wniosek jest taki, że nikt nie ma dobrych cech, jeśli nie rozumie Kriszny. Nie jest uczciwy i nie ma wiedzy. Dlatego jest człowiekiem trzeciej kategorii”.

    Dokładnie tak samo dzieli ludzi na lepszy i gorszy „sort” lider partii PiS czy podkreśla rolę swej partii prezydent Duda: „Tu w Polsce to właśnie my jesteśmy ludźmi pierwszej kategorii”. Ten sam podział powtórzył później premier Morawiecki na uroczystości w 2018 roku z okazji dwudziestej siódmej rocznicy Radia Maryja, gdzie wciągając Matkę Boską w wewnętrzną politykę odwołał się do Niej by dzielić Polaków (patrz -> „dobra zmiana”, „Sort” str. 270-278). Przykładów, po których można rozpoznać, że PiS nosi cechy sekty polityczno-religijnej można mnożyć obserwując wydarzenia w Polsce związane ze stworzeniem własnej liturgii (patrz -> „Smoleńsk” str. 259-269). Rzeczona książka opisuje wiele innych wydarzeń, z których wynika wniosek, że PiS to sekta destrukcyjna, niszcząca relacje międzyludzkie między Polakami zarówno w życiu społecznym jak i rodzinnym. Dlatego książkę tę warto przeczytać aby zrozumieć, że znaczna część społeczeństwa polskiego, która popiera tą partię często w sposób fanatyczny, uległa psychomanipulacji i nie zdaje sobie sprawy, że są sterowani przez sektę. Trzeba pomyśleć o tym, jak uświadomić społeczeństwo, by mogło się przed tym bronić.

Komentowanie jest wyłączone.