To nie koniec kłopotów Polaków w Parlamencie Europejskim! Będą naciski

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen to kandydatka na szefa Komisji Europejskiej, w której Polska niedawno jeszcze dostrzegała sprzymierzeńca. Przed dzisiejszym głosowaniem niemiecka polityk przedstawiła kilka najważniejszych postulatów oraz plan działania na najbliższe lata. Czynności, które ma zamiar podjąć dla Polaków, Węgrów oraz Włochów brzmią jak groźba.

Jednym z priorytetowych działań ma być zadbanie o „praworządność” w państwach członkowskich. W praktyce stwierdzenie to oznacza dalszą ingerencję Niemiec oraz innych mocarstw w politykę krajów, które nie boją się walczyć o własny interes.

Kolejnym postulatem polityk będzie „przeprojektowanie europejskiej polityki migracyjnej, tak aby różne kraje miały wspólny ciężar przyjmowania migrantów”.

To z kolei wiąże się z dalszymi naciskami i sankcjami, które czekają na państwa sprzeciwiające się zalewowi często groźnych imigrantów z Bliskiego Wschodu.

Polska gospodarka prawdopodobnie ucierpi również z powodu zaostrzonej polityki dotyczącej ochrony środowiska. Niemiecka kandydatka ma zamiar wprowadzić bowiem podatki od emisji dwutlenku węgla. Ursula von der Leyen chce również rozwinąć system zapomóg oraz zasiłków, które zapełniają kieszenie m.in. imigrantów i znacznie osłabiają finanse państw członkowskich, a także zachęcają nachodzców do dalszej eskalacji cywilizacyjnej.

Polski rząd, który zablokował kandydaturę niebezpiecznego dla naszych interesów narodowych Timmermansa, niestety nie cieszył się długo ze swojego na pozór strategicznego posunięcia. Kandydatura van der Leyen zapowiada się bowiem jako kontynuacja krzywdzącej dla nas polityki europejskiej.

Głosowanie, które odbędzie się dziś o godzinie 18.00, będzie głosowaniem tajnym.

MOCNEFAKTY.COM

Więcej postów