Mateusz Morawiecki już jakiś czas temu zakupił działkę, jednak nie byle jaką. Jego inwestycja niezwykle poruszyła obywatelami kraju, a przede wszystkim światem politycznym. Nikt nawet nie podejrzewał, że może wyjść z tego aż taka sensacja. Okazuje się, że to nie koniec niespodzianek.
Mateusz Morawiecki już 17 lat temu zdecydował się dobrze zainwestować swoje pieniądze. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdy nie cena zakupionej przez niego działki oraz to, od kogo ją nabył. Dopiero po latach w mediach pojawiło się wielkie poruszenie w związku z zakupem, a z każdym kolejnym dniem przybywało spekulacji na ten temat. Teraz „Gazeta Wyborcza” zapowiada prawdziwą sensację, co ewidentnie wskazuje nam na to, że to jeszcze nie koniec sprawy Morawieckiego i jego działki.
Mateusz Morawiecki kupił działkę, media są poruszone
W zakupie polityka nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za działkę wartą 4 mln złotych zapłacił jedynie 700 tysięcy. Co więcej, zaskoczeniem dla wszystkich było, że Morawiecki nabył ją od Kościoła. Kilka lat później obecny premier dokonał częściowego podziału majątku ze swoją żoną, w skutek czego, od tego czasu działka należała do niej. W mediach wybuchło ogromne poruszenie i z każdym dniem odkrywano w tej sprawie coraz więcej zaskakujących faktów, które budziły jeszcze większe zainteresowanie. Choć większość uważała temat za zakończony, okazało się, że to jeszcze nie koniec, a doniesień może pojawić się jeszcze więcej.
Właśnie pojawiły się informacje, że już niedługo „Gazeta Wyborcza” opublikuje specjalny artykuł na ten temat, który ukaże zupełnie nowe informacje w kwestii działki Morawieckiego. W najnowszym wydaniu, będziemy mogli wraz z dziennikarzami doszukiwać się odpowiedzi na pytanie: dlaczego działka została sprzedana za tak niską kwotę. Jak zapowiada na swoim Twitterze współautor artykułu:
– To dopiero początek niespodzianek – zapowiedział Jarosław Kurski, wicenaczelny „Wyborczej”.
Kolejny zaskakujący wątek wzbudzi poruszenie
Na portalu społecznościowym możemy również dowiedzieć się, że w najbliższym artykule zostanie poruszony również wątek Watykanu. Zaskakujące słowa w tej kwestii wypowiedział wicenaczelny, Jarosław Kurski.
– Jutro w KPRM znów powinien zebrać się sztab kryzysowy. Ale nie w sprawie powodzi. Okazuje się, że #działkimorawieckiego, to szafa pełna trupów. Zapowiada się ciekawy cykl. PMM… – pisze na swoim Twitterze Kurski.
Wszystko wskazuje zatem na to, że afera z udziałem Mateusza Morawieckiego i jego działki będzie jeszcze większa niż dotychczas. Według pojawiających się w mediach informacji, cała sprawa może nawet odbić się na wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Koniec pychy i arogancji PiSlamu jest bliski.