Ksiądz skrzywdził Darka, gdy ten był ministrantem. Ofiara mówi o kolejnych molestowanych!

Ksiądz skrzywdził Darka

Ufali mu ministranci, parafianie uwielbiali a on pod obliczem poczciwego księdza skrył maskę ohydnego pedofila. Ksiądz Mariusz K. był tak zaślepiony swoim zwierzęcym popędem seksualnym, że nie zważał na nic. Zniszczył życie Darka, gdy ten miał 13 lat. Na szczęście nie ujdzie mu to na sucho. Dzisiaj sąd w Strzelcach Opolskich skazał go na 2,5 roku bezwzględnego więzienia.

Mariusz K. księdzem został w 2006 roku. Do parafii w Jemielnicy trafił cztery lata później. Był wyznaczony do odprawiania pogrzebów oraz opieki nad ministrantami. Bardzo zżył się z mieszkańcami miejscowości. Był uważany za porządnego kapłana. Prawda była jednak inna.

Organizował spotkania z ministrantami. Najlepszych doceniał zabierając na wycieczki. I to właśnie na jedną z takich wycieczek pojechał Dariusz (20 l.). Gdy we dwóch podróżowali samochodem w pewnym momencie K. zjechał z w polną boczną drogę. Tam zaczął się masturbować i obmacywać bezbronnego chłopaka. Po wszystkim odwiózł go do domu.

Traumatyczne przeżycie odcisnęło piętno na psychice chłopaka. Przestał jeść, schudł, zamknął się w sobie. Gdy opowiedział bliskim co się stało, ci postanowili działać. O wszystkim powiadomili biskupa, a następnie prokuraturę. Ksiądz został wyrzucony ze stanu duchownego w 2015 roku, ale mimo to jeszcze rok odprawiał msze w Kędzierzynie-Koźlu!

W 2018 roku rozpoczął się również proces, w którym został oskarżony o molestowanie. Dzisiaj został skazany na 2,5 roku bezwzględnego więzienia. Musi zapłacić Dariuszowi 43 tysiące złotych. Ma zakaz zbliżania się do niego na mniej niż 150 metrów. Dożywotnio ma również zakaz pracy z dziećmi. Wyrok jest nieprawomocny.

– Czuję ulgę. I mam nadzieję, że mój przykład pokaże innym ofiarom księży pedofilów, że nie warto milczeć. Mam również nadzieję, że inne ofiary księdza Mariusza, moi koledzy-ministranci również zaznają sprawiedliwości. Wiem o kilku innych ofiarach – powiedział po wyjściu z sali rozpraw Dariusz, ofiara księdza-pedofila.

– Wiem, że robimy dobrze dla innych. Chciałabym żeby przykład mojego syna pomógł innym skrzywdzonym dzieciom – powiedziała Irena Kołodziej, mama Darka.

FAKT.PL

Więcej postów