To jest WOJNA! Glapiński nie poddał się Kaczyńskiemu

Glapiński nie poddał się Kaczyńskiemu

To jest wojna – zgodnie mówią nam politycy PiS o tym, do czego doprowadził prezes NBP Adam Glapiński (69 l.) w stosunkach z Jarosławem Kaczyńskim (70 l.). Bo politycy PiS uważają, że na wojnę poszedł Glapiński, choć ręka Kaczyńskiego była do niego wyciągnięta i miał szansę wyjść z kryzysu inaczej.

Środa na długo zapisze się w pamięci polityków PiS i prezesa Kaczyńskiego. To miał być dzień, w którym Narodowy Bank Polski miał uciąć spekulacje na temat zatrudniania „aniołków” w otoczeniu Glapińskiego. Ale i NBP, i Glapiński poszli na całość wbrew Nowogrodzkiej. Ich konferencje pokazały, gdzie mają zalecenia PiS.

– Cała Polska szaleje z oburzenia. Jeszcze aż tak nie było przy poprzednich kryzysach – mówią nam bliscy współpracownicy Kaczyńskiego. Z oburzenia szaleją też sami politycy PiS. Dlaczego?

Bo Glapiński okazał się „wyrodnym synem” i zamiast, jak prosił Kaczyński, pokornie wyjaśnić sprawy zarobków w NBP, a zwłaszcza najbliższych współpracownic, zadrwił sobie z prezesa, który nie ma bezpośrednich narzędzi do usunięcia go ze stanowiska.

– Czegoś takiego jeszcze nie było – powtarzają jak mantrę politycy PiS. No, bo rzeczywiście, jeszcze nikt w taki sposób nie potraktował zaleceń Kaczyńskiego. PiS nie wie, jak do końca wyjść z kryzysu. Receptą ma być ustawa, która już w przyszłym tygodniu będzie w Sejmie. PiS chce ujawnić wynagrodzenia zarządu banku centralnego zarówno za czasów Glapińskiego, jak i jego poprzedników. Ustawowo chce określić także wynagrodzenia na dyrektorskich stołkach w NBP. Niektórzy w PiS zapowiadają, że Glapińskiego i tak dotknie zemsta.

FAKT.PL

Więcej postów