Internet ŚMIEJE SIĘ. Manewry Anakonda-18. Cywile z atrapami w ogniu walki. Wątpliwości USA wobec organizacji

Anakonda-18

W odbywających się co dwa lata manewrach wojskowych wezmą udział polskie organizacje paramilitarne. Z tego pomysłu nie są zadowoleni Amerykanie, którzy nie chcą cywili w pobliżu miejsca ćwiczeń.

Manewry pod kryptonimem Anakonda odbędą się w tym roku od 7 do 16 listopada. Weźmie w nich udział ok. 17,5 tys. żołnierzy. Wśród nich niecałe 500 osób stanowić będą organizacje proobronne. Podczas pobytu na poligonie nie będą posługiwać się prawdziwą bronią, tylko atrapami. Po raz pierwszy udział w ćwiczeniach wzięli w 2016 r. Decyzja została wtedy wymuszona przez ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza – informuje „RZECZPOSPOLITA„.

W manewrach wezmą również udział wojska amerykańskie, które sprzeciwiają się planom MON. Nie podoba im się, że w ćwiczenia będą brali udział cywile z formacji paramilitarnych. Wynika to z restrykcji wokół ćwiczeń armii USA w innych krajach. Organizacje proobronne brały również udział w manewrach Dragon-17. Ich członkowie zostali jednak rozmieszczeni tak, aby nie mieli styczności z Amerykanami.

Mimo zgrywania funkcjonowania działalności WOT z dowództwem armii wciąż nie wiadomo w jaki sposób organizacje paramilitarne zostaną włączone w system obrony państwa. Nie mają określonych zadań w czasie pokoju czy wojny, jak np. wsparcie ludności cywilnej. Swoje wątpliwości wyrazili również urzędnicy NIK, którzy kontrolowali sposób pracy niektórych komórek resortu obrony.

To wcale nie dziwi. Słomiany czołg, słomiany okręt, słomiany helikopter i żołnierz z drewnianym karabinem zasuwający na pieszo tak wygląda polska armia po modernizacji.

JAKUB MOŹNIAK

Więcej postów

6 Komentarze

  1. To już nie jest śmieszne to poprostu jest żenada pokazuje jakie pojęcie mają o manewrach wojskowych najwyżsi przełożeni z rządu tak to właśnie wygląda jak na przełożonego weźmie się cywila co nie miał nic wspulnego z armią

  2. Ja mam pytanie o to kiedy zostaną zorganizowane manewry wojskowe NATO na terytorium USA. Ciągle to wojska USA gdzieś jadą, a może wreszcie by tak zorganizować manewry w USA? W końcu NATO bazuje chyba na partnerstwie, a nie poddaństwu Stanom Zjednoczonym. Nawet w czasach komuny polscy żołnierze jeździli na manewry do ZSRR, a teraz to co …???

  3. To może korzystając z okazji wcielić (czyt. załatać wakaty) tych proobronnych do wojska, niech zakosztują wojaczki, a nie tylko całe życie bawią się z pistolecikami ASG, jakby nigdy nie wyszli z przedszkola? Armia będzie zadowolona, bo połata dziury w jednostkach, proobronni wprawdzie już mniej, bo im się odechce wojska, ale coś za coś. Prawda musi boleć. 😉

Komentowanie jest wyłączone.