Dorota Kania UJAWNIA: Co najmniej trzy biliony złotych reparacji powinny zapłacić Niemcy!

Dziś głównym tematem programu Doroty Kani „Koniec systemu” była sprawa reparacji i odszkodowań wojennych. Historyk, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Tomasz Panfil zwrócił uwagę, że „Niemcy, likwidując państwo polskie we wrześniu/październiku 1939 roku, zgodnie z Konwencją Haską, przejęli odpowiedzialność za obywateli i mienie. Podczas trwającej pięć lat okupacji konsekwentnie łamali prawo”. Historyj nie ma wątpliwości, że za to właśnie należą się nam odszkodowania.

Kierowany przez Arkadiusza Mularczyka parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej wyliczył, że Niemcy powinny zapłacić w ramach reparacji Polsce co najmniej trzy biliony złotych.

– Polska jest jednym z nielicznych krajów europejskich, który nie otrzymał odszkodowań wojennych. Zarówno jako odszkodowań państwowych, ale też żaden obywatel odszkodowań indywidualnych. Dziś widzimy wielkie szkody, które wyrządzono polskiej historii. To ostatni moment, aby upomnieć się o należne nam mienie. Zadanie nie jest jednak proste. Dziś na nowo należy obliczyć straty oraz pokazać ich wartość, znaczenie, a także wymiar demograficzny czy gospodarczy. To zadanie, które wymaga od nas wielkiej mobilizacji. Niemcy przyjęli taktykę przemilczenia ws. reparacji. Grali na przedawnienie tej sprawy i osiągnęli sukces. Nie zapłacili praktycznie nic Polsce.  – tłumaczył w programie „Koniec Systemu” Arkadiusz Mularczyk.

W drugiej części programu Dorota Kania rozmawiała z prof. Tomaszem Panfilem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Historyk nie ma żadnych wątpliwości co do zasadności reparacji wojennych.

– Niejeden rząd i niejedna władza podkreślały, że nic nam się już nie należy. Wciąż podtrzymywano, że rachunki krzywd zostały wyrównane. Oprócz powszechnego przekonania, że powinniśmy ubiegać się o reparacje, są do tego poważne argumenty. […] Reparacje wojenne to pojęcie, które dotyczy szkód wyrządzonych w trakcie działań wojennych. Powinniśmy zacząć od odszkodowań. Te należą się za szkody wyrządzone przez okupanta, który, przejmując władzę nad terenem, przejmuje też odpowiedzialność. Niemcy, likwidując państwo polskie we wrześniu/październiku 1939 roku, zgodnie z konwencją haską, przejęli odpowiedzialność za obywateli i mienie. Niemcy łamali prawo na co dzień. Podczas trwającej pięć lat okupacji konsekwentnie łamali prawo. Za to właśnie należą się nam odszkodowania – wyjaśnia historyk.

Jednocześnie prof. Tomasz Panfil zwraca uwagę, że pamiętając oczywiście w najbliższych dniach o powstaniu warszawskim, warto również podkreślić bezprecedensowe znaczenie powstania zamojskiego.

– Cały świat klęczy, III Rzesza jest u stóp Kaukazu… tymczasem, pod Zamościem, wybucha powstanie przeciwko Niemcom. Co ciekawsze, ono jest częściowo udane. Niemiecki plan zakładał, że wysiedlenia Polaków dosięgną 600 wsi. Zdecydowane przeciwdziałanie oddziałów podziemnych, AK, batalionów chłopskich sprawiło, że Niemcy tego planu nie zrealizowali. I tak wyrządzili ogromne szkody, bo udało się wysiedlić 400 wsi – 110 tys. ludzi. Powstanie Zamojskie trwało kilka miesięcy, uratowano życie kilkudziesięciu tysięcy ludzi i osiągnięto przynajmniej częściowy sukces. Niemcy uciekali ze wsi, w których ich osiedlano – tłumaczy historyk.

Według Tomasza Panfila działania Niemiec na przez lata niszczyły przyszłość Polski.

 – Gdyby nie wrzesień 1939 roku, gdzie byłaby Polska? Oni nam zniszczyli przyszłość. Nie tylko utraciliśmy II Rzeczpospolitą, nie tylko to, co zdołaliśmy zbudować w wielkim trudzie przez te wszystkie lata… zniszczyli nam przyszłość. Jak to wycenić? Tego się nie da wycenić – mówił w rozmowie z Dorotą Kanią prof. Tomasz Panfil.

NIEZALEZNA.PL

Więcej postów