Baza antyrakietowa z opóźnieniem. Karanie Polski za ustawę o IPN

Baza antyrakietowa z opóźnieniem. Karanie Polski za ustawę o IPN

Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki przekazał PAP, że opóźnienia związane z budową bazy antyrakietowej w Redzikowie k. Słupska moga wynieść nawet kilkanaście miesięcy. Według wiceministra Amerykanie informowali o takiej możliwości jeszcze w ubiegłym roku.

Wiceminister odniósł się do pojawiających się prób podciągnięcia pod fałszywą – jego zdaniem – tezę o kryzysie w stosunkach polsko-amerykańskich kwestii opóźnień budowy bazy w Redzikowie. „Strona amerykańska sygnalizowała nam możliwość opóźnień technicznych wiele tygodni przed nowelizacją ustawy o IPN, jeszcze w ub. roku” – powiedział Cichocki. Z informacji tych wynika, że opóźnienia mogą wynieść kilkanaście miesięcy.

Jak zaznaczył wiceszef resortu dyplomacji, przyczyną opóźnień może być fakt, że projekt budowy bazy jest „bardzo skomplikowany”. Według informacji wiceministra Cichockiego głównym wykonawcą jest podmiot nieamerykański, z którym współpracują podwykonawcy z innych państw.

Odrzucił również sugestie, iż opóźnienia miałyby obciążać b. szefa MON Antoniego Macierewicza. Wiceszef MSZ podkreślił za to wkład Macierewicza w organiację szczytu NATO w Warszawie, którego skutkiem było sprowadzenie do Polski sojuszniczych oddziałów wojsk z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Chwalił zaangażowanie b. szefa MON w podniesienie budżetu Europejskiej Inicjatywy Obronnej, która finansuje szereg przedsięwzięć także te dotyczące Polski.

Wiceminister Cichocki zapewnił, że „kwestia opóźnień dot. Redzikowa jest techniczna”. Jednocześnie zapewnił o chęci dokładniejszego zbadania przez polskie władze przyczyn problemów z budową.

O „opóźnieniach technicznych” w budowie bazy w Redzikowie, stanowiącej element amerykańskiej tarczy antyrakietowej, wspomniał w środowym expose w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Zdaniem wiceszefa MSZ w kontaktach z Waszyngtonem jest „cały szereg tematów do przedyskutowania”. W tym kontekście odniósł się do wspomnianej juz Europejskiej Inicjatywy Obronnej. Podkreślił przy tym, że współpraca w jej ramach spowoduje zagęszczenie relacji na wielu szczeblach, „w dużej mierze na linii Pentagon-MON, ale też Departament Stanu-MSZ, czy inne organy władzy wykonawczej obu krajów”.

Do sprawy Redzikowa odniósł się też na Twitterze b. szef MON Tomasz Siemoniak (PO). Według niego gotowość operacyjna bazy została przesunięta przez USA o 20 miesięcy, na 2020 rok. Zdaniem Siemoniaka oficjalnie mówi się o powodach technicznych, ale w rzeczywistości opóźnienia są „ceną za 2 lata Macierewicza i nieufność wobec PiS”.

DEFENCE24.PL

Więcej postów