Ujawniono SKANDALICZNE kulisy dymisji gen. Skrzypczaka. „Ludzie w służbach nie ponoszą za nic konsekwencji”

28 listopada 2013 roku gen. Waldemar Skrzypczak, odpowiedzialny za modernizację polskiej amii, złożył dymisję ze stanowiska wiceministra obrony narodowej. O kulisach swojej rezygnacji, o tym, dlaczego Służba Kontrwywiadu Wojskowego do niej doprowadziła, opowiadał w Polskim Radiu 24.

Dwa lata po złożeniu dymisji, śledztwo, które było jej powodem, zostało umorzone. Wszczęte zostało z zawiadomienia Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Jak podkreślił gen. Waldemar Skrzypczak, wydaje mu się, że „służby cały czas go tropiły od momentu jego konfliktu z ministrem Klichem”. – Byłem jednak przekonany, że siła polityczna ministra Siemoniaka czy premiera Tuska nie pozwoli przeszkadzać w modernizacji armii, za którą byłem odpowiedzialny. Okazało się jednak, że służby były silniejsze – wspominał.

Wyjaśnił, że – jak wynikało z nieoficjalnych informacji – SKW chciała wykorzystać przeciwko niemu informacje pochodzące od osoby z jego bliskiego otoczenia, osoby z którą współpracował. – Wiele wskazuje na to, że tak było, ale nie można tego jednoznacznie stwierdzić – zaznaczył. Jak dodał, „nie jest to normalne i świadczy o tym, że w środowisku ludzi wojskowych są ludzie, którzy idą na współpracę ze służbami”.

– Jeżeli komukolwiek cokolwiek ktoś zarzuca i to nie zostanie udowodnione to osoby, które to zarzucały powinny ponieść konsekwencje, natomiast ustawa o służbach jest tak skonstruowana, że ci ludzie nie ponoszą za nic konsekwencji. Takich jak ja – usuniętych generałów – jest w armii więcej – podsumował.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Piotr Nisztor.

POLSKIE RADIO 24

Więcej postów