USA kontra Polska. Zaczyna się OSTRA walka

Departament Stanu USA w ostrych słowach skrytykował planowane zmiany w polskiej ustawie o IPN. „Reperkusje, które wprowadza, mogą mieć wpływ na strategiczne interesy Polski, również z USA” – czytamy w oświadczeniu.

Departament Stanu postanowił zabrać głos w sprawie planowanych przez PiS zmian w ustawie o IPN. Stany Zjednoczone są zaniepokojone tym, że nowe przepisy mogą zagrozić wolności słowa, a ich wejście w życie może mieć przełożenie na strategiczne interesy Polski oraz jej relacje – nie tylko z Izraelem, ale także z USA.

Poniżej zamieszczamy pełną treść oświadczenia, opublikowanego przez serwis Wyborcza.pl:

Historia Holokaustu jest bolesna i skomplikowana. Rozumiemy, że sformułowania, takie jak „polskie obozy śmierci” są niedokładne, mylące i dotkliwe.

Jesteśmy jednak zaniepokojeni, że jeśli projekt ustawy wejdzie w życie, może zaszkodzić wolności słowa i dyskusji akademickiej. Wszyscy musimy być ostrożni by nie hamować dyskusji na temat Holokaustu. Wierzymy, że otwarta debata, wiedza i edukacja są najlepszymi środkami przeciwdziałania nieprecyzyjnym i bolesnym sformułowaniom.

Jesteśmy także zaniepokojeni, że reperkusje, które wprowadza projekt ustawy, mogą mieć wpływ na strategiczne interesy Polski a także jej relacje – również ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Z podziałów, do których może dojść pomiędzy naszymi sojusznikami, skorzystają tylko nasi rywale.

Zachęcamy Polskę do przewartościowania tego prawa w świetle potencjalnego wpływu na zasadę wolności słowa i możliwości do bycia naszymi efektywnymi partnerami.

Kongresmeni USA też mają obawy

Głos w sprawie zmian w ustawie o IPN zabrali także kongresmeni z USA należący do specjalnej grupy ds. walki z antysemityzmem. „Uchwalenie tych przepisów jest niespójne z godnym podziwu dziedzictwem Polski” – napisali w liście otwartym pełnym obaw skierowanym do prezydenta Andrzeja Dudy.

Departament Stanu USA wydał swoje krytyczne oświadczenie w sprawie Polski zaledwie kilka dni po dwudniowej wizycie amerykańskiego sekretarza stanu w Warszawie. Rex Tillerson spotkał się wówczas z prezydentem, premierem, szefem MSZ oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

„Tłumacząc na nasze: będzie przegwizdane”

„Czwarte w ciągu roku krytyczne oświadczenie Departamentu Stanu ws. Polski” – napisał krótko na Twitterze Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”.

„Tłumacząc z diplospeaku (języka dyplomacji – red.) na nasze: będziemy mieli przegwizdane” – komentuje Paulina Kozłowska. „Krótko mówiąc – ustawa w tym kształcie podważa sojusz” – dodaje Agnieszka Gozdyra z Polsat News.

Kryzys w relacjach Polska-Izrael

W piątek Sejm przegłosował zmiany w ustawie o IPN. Nowelizacja przewiduje ściganie każdego, kto publicznie i wbrew faktom będzie przypisywał państwu lub narodowi polskiemu udział lub współudział w zbrodniach popełnionych przez III Rzeszę.

W założeniach chodziło o karanie za użycie sformułowania „polskie obozy śmierci”. Proponowany kształt przepisów nie spodobał się jednak władzom Izraela, co doprowadziło w ostatnich dniach do kryzysu dyplomatycznego na linii Warszawa – Tel Awiw.

GAZETA.PL

Więcej postów