200 mln na nagrody w rządzie Szydło

Podsumowaliśmy rząd Beaty Szydło (54 l.)! Nie należał do najoszczędniejszych. W nieco ponad dwa lata rozdano lekką ręką ponad 200 mln zł na nagrody w resortach. Najbardziej hojny dla swoich ludzi był. Mateusz Morawiecki (49 l.).

Zwykli pracownicy nie mają co liczyć na takie gratyfikacje! Ale co innego pracownicy resortów rządu PiS, którego politycy od lat krytykowali poprzednią władzę za szastanie publicznymi pieniędzmi. A co robią sami?

W Ministerstwie Finansów rozdano urzędnikom w sumie 71 mln zł! Jak w resorcie tłumaczą te premie? – Istnieje ustawowy obowiązek utworzenia funduszu nagród – informuje nas ministerstwo.

Nieco mniej szczodry był Witold Waszczykowski (60 l.). W swym MSZ rozdał od listopada 2015 do początku grudnia 2017 r. niemal 60 mln zł. Za co przyznawano te pieniądze? – Za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej – twierdzi biuro prasowe.

W resorcie rodziny nagrody tłumaczą zaś m.in. ciężką pracą nad programem 500 plus, a w Ministerstwie Edukacji – przygotowaniami kontrowersyjnej reformy oświaty.

Nie wszyscy są jednak skłonni do tego, by chętnie dzielić się informacjami na temat gratyfikacji.

Ministerstwo Kultury potrzebuje jeszcze niemal miesiąca, by przeanalizować nasz wniosek o udostępnienie informacji w tej sprawie, zaś resort obrony Antoniego Macierewicza (69 l.) odpowie dopiero w nowym roku, bo musi zgromadzić odpowiednie informacje. Wiemy jednak, że do sierpnia 2017 r. kwota nagród w jego ministerstwie wyniosła aż 12,7 mln zł.

SE.PL

Więcej postów