Smog unosi się nad aglomeracją, mamy uchwałę antysmogową, a jest gorzej niż było. Śląskie i zagłębiowskie miasta przodują w kraju pod względem przekroczenia norm obecności szkodliwych pyłów w powietrzu. Na liście miast z najgorszym powietrzem znajduje się Rybnik, Katowice, Gliwice, Zabrze. Tymczasem strażnicy nie przepracowują się. Jak wynika z informacji dostarczonych nam przez straże miejskie, najwięcej kontroli od września przeprowadzili funkcjonariusze z Rybnika i Katowic. W Dąbrowie Górniczej sąd ukarał jednego z mieszkańców karą 4 tys. zł za notoryczne spalanie śmieci. W Rybniku sąd wymierzył 500 zł grzywny za spalanie niedozwolonych mułów. Przed strażnikami roboty wiele.
Na liście miast z najgorszym powietrzem znajduje się Rybnik, Katowice, Gliwice, Zabrze. Tymczasem strażnicy nie przepracowują się. Jak wynika z informacji dostarczonych nam przez straże miejskie, najwięcej kontroli od września przeprowadzili funkcjonariusze z Rybnika i Katowic. W Bytomiu było ich najmniej.
Od września w województwie śląskim obowiązuje zakaz palenia tanim węglem. Jednak mieszkańcy ignorują go. – Scenariusz jest wciąż ten sam. Mieszkańcy spalają płyty meblowe, ramy okienne i odpady kuchenne, zasłaniając się przy tym niewiedzą bądź potwierdzając, że o zakazie wiedzą, ale mimo to spalają odpady – mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku.
Ludzie wykorzystują również ograniczenia uprawnień strażników miejskich. – Wraz za zmianą przepisów, nie dokonano zmian przepisów nadających uprawnienia strażom miejskim do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Strażnicy w związku z ujawnieniem spalania flotów mogą zastosować środek wychowawczy w postaci pouczenia, bądź skierować wniosek o ukaranie do sądu – tłumaczy Błatoń.
W przypadku stwierdzenia złamania przepisów uchwały antysmogowej strażnicy muszą wezwać policję lub inspekcję ochrony środowiska. Jeśli sprawca wykroczenia nie przyjmie mandatu od policji, kierowany jest wniosek do sądu. Ten może wymierzyć grzywnę do 5 tys. zł za spalanie odpadów lub zakazanych paliw.
Do tej pory tylko straż miejska w Rybniku konsekwentnie doprowadziła do ukarania sprawcy spalania flotów przed sądem. Sprawca dostał 500 zł mandatu. Rekordową grzywną sąd ukarał z kolei mieszkańca Dąbrowy Górniczej, który notorycznie palił śmieciami w piecu. Prawomocnym wyrokiem dąbrowianin musi zapłacić 4 tys. zł grzywny. Sprawca ma w sądzie jeszcze dwie sprawy.
Pozostałe straże twierdzą chórem, że w ich miastach nie ma przypadków spalania taniego węgla. Aż się wierzyć nie chce. Smog króluje. Wystarczy spojrzeć na dymiące kominy.
PRZEPROWADZONE KONTROLE:
Bytom
35 kontroli
brak zgłoszeń spalania mułów i flotów
Chorzów
78 nieruchomości skontrolowanych, 8 mandatów po 500 zł
4 wnioski do sądu za spalanie śmieci, w 3 przypadkach zapadły wyroki skazujące: dwa mandaty po 50 zł i jeden za 200 zł. Jedno postępowanie jest w toku
Gliwice
386 kontroli
14 wykroczeń związanych ze spalaniem odpadów
nie ujawniono przypadków spalania paliw zakazanych uchwałą antysmogową
Katowice
753 kontrole, w tym 521 własnych interwencji
38 mandatów na kwotę 4 tys. zł z tytułu spalania śmieci
1 sprawa zakończona mandatem w kwocie 500 zł z tytułu uchwały antysmogowej
Ruda Śląska
120 zgłoszeń
18 przypadków spalania odpadów
15 mandatów karnych, dwie osoby pouczono oraz jeden wniosek o ukaranie do sądu za spalanie odpadów
Rybnik
982 kontrole
8 przypadków spalania flotokoncentratów, 6 wniosków do sądu z tytułu uchwały antysmogowej. 16 XI przed sądem rejonowym w Rybniku zapadł pierwszy wyrok za spalanie niedozwolonych paliw. Sprawca wykroczenia otrzymał grzywnę w wysokości 500 zł
Sosnowiec
247 zgłoszeń dotyczących spalania odpadów, w 226 przypadków potwierdzonych
3 mandaty karne z tytułu spalania odpadów
strażnicy przeprowadzili 23 rozmowy edukacyjne
FAKT.PL
To Rzad powala na import zlego wegla polacy obudzcie sie!! ! ! Piotr R