Oczekuję od Pana Petro Poroszenki i jego współpracowników, że ludzie, którzy głoszą otwarcie poglądy nacjonalistyczne i antypolskie, nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce – powiedział prezydent RP Andrzej Duda o relacjach polsko-ukraińskich w wywiadzie dla Telewizji Trwam i Radia Maryja.
Na pytanie o relacje z Ukrainą, Niemcami i Litwą oraz sytuacji mniejszości narodowych w tych krajach prezydent odpowiedział, że porusza te tematy w rozmowach z głowami sąsiednich państw, jednak są one dość trudne i nie przebiegają w sposób ekspresowy. Podkreślił także rolę Polski w konflikcie rosyjsko-ukraińskim przez pryzmat sąsiedztwa naszych krajów oraz miejsca naszego państwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
My, jako politycy, patrząc na tę sytuację, mamy dwie różne wartości. Jest problem wynikający z ukraińskiego nacjonalizmu, niechęci wobec Polaków, wrogich aktów wobec Polski, które są tam dokonywane. Z drugiej strony, dążenie do budowania dobrych, jak najlepszych relacji. Ukraina jest naszym buforem w stosunku do Rosji, a jest dzisiaj przez nią atakowana. Krym został anektowany, a region Doniecka i Ługańska są praktycznie poza kontrolą władz ukraińskich. Będziemy mieli teraz tę specyficzną rolę, bo będziemy zasiadali w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Tam właśnie będą stawały te kwestie. Jest propozycja rosyjska wprowadzenia sił pokojowych ONZ, ale jest też propozycja ukraińska i one są rozbieżne. Będziemy dyskutowali o tym jako sąsiad, ale również jako jedno z państw, które buduje pokój na świecie. To taki „podwójny mandat”, który nie ułatwia sytuacji – zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda zaakcentował także, że w rządzie ukraińskim nie powinno być miejsca dla ludzi myślących w sposób nacjonalistyczny i antypolski, ponieważ nie służy to budowaniu relacji.
Ja również oczekuję od Pana Petro Poroszenki i jego współpracowników, że ludzie, którzy głoszą otwarcie poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce, ponieważ nie budują oni relacji między naszymi narodami, a tylko je burzą. A to, że są, bo wszyscy wiedzą, że są, to bardzo niedobry znak wobec nas ze strony ukraińskiej. To jest coś, co jest nie do przyjęcia – podkreślił Andrzej Duda.
W relacji z rozmowy z Prezydentem RP podkreślamy, z racji profilu portalu Kresy24, wątek ukraiński. Rekomendujemy jednak zapoznanie się z całą rozmową (patrz załączone pod tekstem wideo). WARTO!
RADIOMARYJA.PL